Dyskusja:Problem stopu
Z Wikipedii
Jeśli UMT miałaby wykonać samą siebie to należałoby jej przekazać swój własny kod. Ale skoro tak, to żeby jej kopia wykonywana na niej samej działała trzeba jej przekazać jej własny kod. Idąc tak dalej dochodzimy do tego że ilość danych które trzebaby przekazać do UMT jest nieskończona. Czy możemy tu rozpatrywać przypadki w których algorytm dostaje na wejściu nieskończenie wiele danych? A jeśli tak to dlaczego możemy? I czy możemy wtedy założyć, że każdy algorytm dostający niekończenie wiele danych nigdy się nie zatrzyma? A jeśli tak to UMT chyba nie może istnieć, czyli dowód 1 niczego nie dowodzi, bo z fałszu może wynikać wszystko (zgodnie z logiką), a za fałsz w tym dowodzie możemy uznać próbę użycia nieistniejącego algorytmu UMT. JaBoJa 00:08, 7 paź 2006 (CEST)
- Oczywiście, że nie można na UMT uruchomić UMT, która uruchomi kolejną UMT i tak w nieskończoność, ale to ani nie dowodzi nieistnienia UMT ani nie ma związku z problemem stopu. Dowód 1 jest rzeczywiście niepoprawny (a przynajmniej wymaga dopracowania), ponieważ UMT przyjmuje na wejściu zarówno algorytm (numer maszyny Turinga) jak i dane dla tego algorytmu, co zostało w "dowodzie" przemilczane. Nie ma sensu pytać o to, czy dana maszyna Turinga się zatrzyma bez wskazania danych, na których ma ona pracować. Dowód dla problemu stopu zwykle podaje się w oparciu o tzw. argument przekątniowy Cantora, podobny do tego, który został wykorzystany w dowodzie nierównoliczności zbioru liczb rzeczywistych i naturalnych. Jeśli chodzi o istnienie UMT, to u niektórych autorów można znaleźć konkretne przykłady takich maszyn (oczywiście istnieje ich nieskończenie wiele). --Krzysztof G 15:50, 22 paź 2006 (CEST)