Dyskusja:Matriarchat
Z Wikipedii
Jeśli społeczny _i_ polityczny to chyba wykluczone zostają społeczeństwa, w których trudno mówić o systemie politycznym. Chyba, że się umówimy, że każda grupa da się wtłoczyć w jakiś. Youandme 02:06, 3 mar 2003 (CET)
zawsze jest jakis system polityczny, moze byc wspólnota plemienna, bez własnosci prywatnej, to tez system polityczny Monika 02:18, 3 mar 2003 (CET)
Mnie też się wydaje, że słowa hierarchiczny i polityczny są złe. Najlepiej byłoby chyba "społeczna forma organizacji, w której władzę sprawują kobiety".
sprawdz jeszcze takie hasła jak :
- monogamia,
- poligamia,
- poliandria,
- mie zawsze było małzenstwo, czasemi było wielozenstwo - 1 m.+ kilka kobiet lub 1 k. + kilku mężczyzn
Głos anonymousa przeniesiony z artykułu:
- PRZEDEWSZYSTKIM NIE JEST HIERARCHICZNY !!!!JEST EGALITARNY I POKOJOWY I POD ŻADNYM WZGLEDEM NIE MOZNA PORÓWNYWAĆ GO Z PATRIARCHATEM!! pATRIARCHAT TO NEDZA!!NASTEPNIE POKARM MIESNY NIGDY NIE STANOWIL GŁOWNEGO POZYWIENIA LECZ JEDYNIE MAKSYMALNIE DO 30%WYZYWIENIA CO OZNACZA ZE ZYWICIALKAMI MATRYLINEARNYCH RODOW BYŁY KOBIETY!!W ARTYKULE DUZO BLEDOW MERYTORYCZNYCH POLECAM STRONY NIEMIECKIE!
Nie chcę tutaj krytykować autorytetów, ale ten "koronny dowód" jest po prostu śmieszny - w dzisiejszych czasach też pornograficznych przedstawień kobiet jest kilkadziesiąt razy więcej niż mężczyzn i jakoś nikt nie twierdzi, że obowiązuje matriarchat. Ja bym ten akapit wyrzucił, bo to bzdura. Olaf 15:40, 23 lut 2004 (CET)
- Jeśli chodzi tylko o słówko "koronny" to możesz wyrzucić, ale reszty będę bronił, bo to jednak jest stanowisko antropologii a nie sensacja z jakiegoś brukowca. Youandme 15:49, 23 lut 2004 (CET)
Sugerujesz Olafie, ze archeologia to tylko taka stara pornografia? Hehe .. kto wie :-) Wieszczy 15:58, 23 lut 2004 (CET)
Może nie cała archeologia, ale ta konkretna rzeźba gołej baby to pewnie tak. Jak nie było zdjęć, a potrzeba paliła, to sobie któryś sam wyrzeźbił nie wiedząc, że w ten sposób dostarcza dowodu na panowanie płci przeciwnej... No dobra, już nie będę zbereźnie podważał autorytetów, skoro takie są obowiązujące poglądy, to niech sobie będą. Ja mam wrażenie, że ktoś próbuje coś udowodnić na siłę, ale może to tylko moja niechęć do autorytetów. Olaf 16:06, 23 lut 2004 (CET)
- Każdy może sobie używać statystyki (dotyczącej gołych bab) do swoich celów: antropolodzy-zwolennicy matriarchatu mają swój pomysł na wykorzystanie i swój punkt widzenia, przeciwnicy swój (a przecież takie wykopaliska to nic innego tylko siermiężny Google ;-) ) A poza tym człowiek w neolicie miał ważniejsze sprawy na głowie niż rzeźbienie dla przyjemności. "Czas wolny" i hobby to wynalazki całkiem niedawne ;-) Youandme 16:23, 23 lut 2004 (CET)
- No, w każdym razie malował dla przyjemności i rzeźbił koraliki, które niczemu innemu nie służyły jak ozdabianiu niewiast tak jak i dzisiaj. Poza tym jak najbardziej miał czas wolny. Nawet wyżej zorganizowane zwierzęta mają czas wolny i wykorzystują go dla rozrywki, a człowiek od tamtego czasu rozwinął kulturę, ale nie zmienił się znacząco biologicznie, więc potrzeby miał te same. A może pozwól dla przedstawienia odmiennych punktów widzenia dodać do tego akapitu passus: "Z drugiej strony w dzisiejszych czasach pornograficznych przedstawień kobiet jest również kilkadziesiąt razy więcej niż mężczyzn." Co Ty na to ? Olaf 16:37, 23 lut 2004 (CET)
- Tak naprawdę tego czy malował dla przyjemności lub dla zabicia czasu, czy też to co robił miało związek z mitami, wierzeniami, pełniło jakąś funkcję społeczną (a może nawet ekonomiczną?), nie jesteśmy w żaden sposób stwierdzić. Jedyne co możemy, to projektować własne wyobrażenia. Heh... projektujemy nasze wyobrażenia na kultury, z którymi mamy kontakt i z którymi możemy "porozmawiać", a co dopiero na tak odległe, które nie pozostawiły dokumentów pisanych (bo nie mogły nie znając pisma) ani ustnych. A na pornografię zgodzę się o ile znajdziesz w literaturze (akademickiej nalepiej) takie stanowisko. Youandme 16:52, 23 lut 2004 (CET)
- Proszę bardzo: Na stronie Theories and Interpretations of Upper Paleolithic Depictions of Females cytują takie prace akademickie: "Since 1913, with H. Klaatsch's (Delporte 1993: 269) suggestion of an erotic ideal, there have been several attempts to explain female depictions in terms of sexuality and eroticism (Delporte 1993; Ehrenberg 1989; Lubell 1994; McDermott 1996).", "S.Nelson (1990; cited in Delporte 1993: 270) presented a well-documented analysis concluding that nudity is associated with eroticism, and that erotically sexualized statuettes were made by men for men" Więc to nie tylko mój pomysł. Olaf 17:05, 23 lut 2004 (CET)
- OK. Dodawaj. Ale zgodnie z duchem tego co przeczytałeś :) Youandme 17:10, 23 lut 2004 (CET)
- No, w każdym razie malował dla przyjemności i rzeźbił koraliki, które niczemu innemu nie służyły jak ozdabianiu niewiast tak jak i dzisiaj. Poza tym jak najbardziej miał czas wolny. Nawet wyżej zorganizowane zwierzęta mają czas wolny i wykorzystują go dla rozrywki, a człowiek od tamtego czasu rozwinął kulturę, ale nie zmienił się znacząco biologicznie, więc potrzeby miał te same. A może pozwól dla przedstawienia odmiennych punktów widzenia dodać do tego akapitu passus: "Z drugiej strony w dzisiejszych czasach pornograficznych przedstawień kobiet jest również kilkadziesiąt razy więcej niż mężczyzn." Co Ty na to ? Olaf 16:37, 23 lut 2004 (CET)
30.000 figurek moze jednak cos znaczyc - choc oczywiscie nie musi. :-) Wieszczy 16:51, 24 lut 2004 (CET)
Uwagi IPka, ktore je wkleil do artykulu:
BOŻE JAKIE BŁĘDY!!!!!!!!!!! Powyższy opis figurek tzw.Wenus dotyczy PALEOLITU a nie neolitu (nie mam pojęcia skąd autor/autorka czerpała informacje?!? Podana niżej bibligrafia takich błędów nie zawiera..) Tak więc "Wenus z Lausell" nie pochodzi z neolitu tylko z PALEOLITU (!!!) a to 20 tys. lat różnicy... A poza tym nie jest to figurka tylko PŁASKORZEŹBA!!! Z neolitu faktycznie znanych jest tysiące figurek kobiet, świadczących o kulcie Bogini Matki, ale wyobrażenie "Wenus z Lausell" na pewno się do nich nie zalicza!!)
Chciałem dodać, że lud Na (skąd ta nazwa? Naxi funkcjonuje w przyjętej nomenklaturze naukowej, sami nazywają się Nakhi (czytaj Noo-chi)) Mosu to etnonim odnoszący się do plemienia politycznie włączonego do ludu narodowości Naxi, li tylko z politycznych powodów. ŻADEN z powyższych ludów nie jest(i nigdy nie był) ludem żyjącym w matriarchacie. Owszem, kilku naukowców twierdziło, że SŁYSZAŁO jakoby Mosu mieli matriarchat, aliści porządnych dowodów na to nie ma - matriarchat ludu naxi jest mniej więcej naukowo taką samą prawdą jak pokutujące w podręcznikach lingwistyki 17 słów w śnieg u Eskimosów. Natomiast Mosu na pewno, Naxi częściowo - są społeczeńśtwem MATRYLINEARNYM. na razie tyle. poprawka Adama Widura