Dyskusja:Przemoc symboliczna
Z Wikipedii
7 kilo dywagacji i labiryntów myślowych po to tylko by jakiś zniewieściały francuz mógł udowodnic w teorii, że to dobrze iż jego wyższa i grubsza żona go bije gdy wypije za dużo bożoLE. Nauki humanistyczne schodzą na psy, drodzy panowie.
Ha! A w linku, który wrzuciłem roi się od perełek typu "Tu konkurują grupy ludzi o koherentnych habitusach", ew., uwaga, "To w ciele rozumianym jako kategoria biologiczna realizowany jest program społeczny i w tym momencie ciało przestaje należeć do biologii." Warto by Autor Artykułu umieścil te perełki w stosownym kontekście...
-
- Jak mam rozumieć tego rodzaju pretensje? Abstrahując od tego, że ich autor się nie podpisał. Do mnie wąty, że ta teoria socjologiczna jest skomplikowana? Nic na to nie poradzę. Jeżeli gdzieś wyraziłem się niejasno w jej opisie, to proszę o konkrety a nie stawianie mi zarzutu, że nauki humanistyczne schodzą na psy. Teorię Bourdieu tłumaczyłem wielu osobom od zera i jakoś zrozumiały. Autorowi tych pretensji chciałbym zwrócić uwagę, że jak czegoś nie rozumie, to nie znaczy, że to jest głupie. To może znaczyć nawet coś wręcz odwrotnego. Nie da się wytłumaczyć teorii Bourdieu tak, żeby zrozumiało ją dziecko, bo jest zbyt złożona, więc starałem się w miarę precyzyjnie wytłumaczyć ją tak, by mogły ją zrozumieć osoby, które w ogóle są w stanie tę teorię zrozumieć. --Aethelbald 00:33, 14 lut 2006 (CET)
---
Przykład z męską dominacją mało przekonujący. Bo z tego wynika, że jak kobieta znajdzie sobie mężczyznę niskiego, biednego i mniej umięśnionego tzn. słabego to będzie jakoś z tego powodu wolniejsza, czy mniej zależna od niego czy od kobiety która będzie miała męża bogatego i urodziwego? To, że akurat taki a nie inny typ mężczyzn jest dziś uznawany na "rynku matrymonialnym" za atrakcyjny, to dla mnie nie jest szczególny przejaw męskiej dominacji. To, że bogaci mężczyźni cieszą się wzięciem a nie np. intelektualiści jest wg mnie przejawem dominacji kapitału ekonomicznego nad kulturowym, a nie przejawem dominacji mężczyzn nad kobietami. --Foma 10:26, 10 paź 2006 (CEST)
Ideałem jest bogaty intelektualista, który w razie czego i dać w mordę potrafi (nie kobiecie, oczywiście, lecz "wrogowi") :D