Richard Kuklinski
Z Wikipedii
Richard Kuklinski (ur. 11 kwietnia 1935 w Jersey City, zm. 5 marca 2006 w Trenton (New Jersey)) - był amerykańskim mafiozem, i płatnym mordercą dla rodziny Gambino, nosił pseudonim "The Ice Man" czyli "człowiek z lodu". W ciągu 40 lat zbrodniczej działalności, zamordował ponad 200 osób.
[edytuj] Młodość
Richard Kuklinski urodził się w 1935 roku w Jersey City w New Jersey, był najokrutniejszym, zabójcą Ameryki. Jego ojciec był alkoholikiem i sadystą, który znęcał się nad dziećmi. Matka gdy nie robił tego, co chciała również go biła. Najgorsze wspomnienie z dzieciństwa Richarda to dzień, w którym tata zabił starszego syna Floriana, a matka zamiast ratować dziecko zapaliła gromnicę i pogrążyła się w modlitwie. To morderstwo zostało uznane przez policję za nieszczęśliwy wypadek. Od tego czasu rodzice przestali istnieć dla Richarda, a jego duszę przepełniła nienawiść do całego świata. Co ciekawe, uczęszczał do katolickiej szkoły, a matka była bardzo surowa w swych zasadach.
Dość wcześnie zaczął znęcać się nad zwierzętami. M.in. zrzucał psy z dachu i przywiązywał je zderzaków autobusów lub wkładał koty do pieca i obserwował jak palą się żywcem lub związywał je ogonami, wieszał na sznurze i patrzył jak się drapią. Było to pierwszą oznaką jego psychopatycznych skłonności. Był całkowicie pozbawiony poczucia strachu.
[edytuj] Późniejsza kariera i życie rodzinne
Kuklinski pierwszy raz zabił na zlecenie mafii, gdy miał 20 lat. Wcześniej zamordował około 50 bezdomnych. Wkrótce zatrudniały go wszystkie rodziny mafijne w New Jersey i Nowym Jorku zwłaszcza rodzina Gambino. Ożenił się w wieku 27 lat z Barbarą. Kochał ją lecz jego zaburzenia osobowości doprowadzały do tego, iż gdy był zdenerwowany zapominał o miłosci i wyładowywał się na Barbarze. Miał z nią trójkę dzieci. Dla nich był niesamowicie oddany, nigdy na nie nie krzyczał, a w czasie Świąt przynosił im prezenty. Jego rodzina nie miała pojęcia czym się trudnił, on sam mówił, że odnosi sukcesy w biznesie. Na temat pracy nie mówił wiele, żona zaś nie drążyła tematu. Rodzina jednak, jak sam mówił nie lubiła jego towarzystwa.
Jego ofiary ginęły postrzelone, uduszone, otrute cyjankiem, lub od ran zadanych nożem. Lubił patrzeć jak ofiara umiera i bardzo często stał tak blisko jak było to możliwe. Chciał żeby był ostatnim obrazem jaki ofiara zobaczy i aby zabrała ten obraz do "wieczności". Ciała porzucał w rzekach, zostawiał w motelach lub przez jakiś czas spoczywały w zamrażarce przez, co nadano mu przydomek "the Iceman". Często mięsem ofiar karmił nowojorskie szczury.
[edytuj] Aresztowanie i śmierć
Został schwytany przez policję w 1986. Swój wkład w schwytanie mordercy miał Pat Kane - detektyw New Jersey, który był podstawionym mafiozem i wkrótce zaprzyjaźnił się z Kuklinskim. Dwa lata później, sąd skazał go na dwa dożywocia, co oznaczało, że jeśli będzie zachowywał się dobrze w więzieniu, to wyjdzie na wolność w 2046 roku. Zmarł nagle, twierdzi się, że z przyczyn naturalnych, lecz padło również podejrzenie, że śmierć była wynikiem zatrucia kadmem, co miało być zemstą mafijnej rodziny, przeciw której miał zamiar zeznawać.