Egzekucja Saddama Husajna
Z Wikipedii
Były prezydent Iraku Saddam Husajn został stracony za zbrodnie przeciwko ludzkości. Został skazany na powieszenie w wyniku procesu sądowego, w którym był oskarżony o doprowadzenie do masakry 148 Szyitów w wiosce Dudżail w 1982 roku. Przeciwko Saddamowi Husajnowi toczył się także drugi proces, w którym był oskarżony o ludobójstwo dokonane w drugiej połowie lat 80. na około 180 tys. Kurdach, proces miał być kontynuowany w zależności od wyniku pierwszego postępowania.
Saddam Husajn został stracony 30 grudnia 2006 roku o godzinie 6.07 czasu lokalnego (4.07 czasu polskiego), w czasie gdy Irakijczycy rozpoczynali obchody muzułmańskiego święta Id al-Adha. Egzekucja została dokonana w irackiej bazie wojskowej Camp Justice w północnej dzielnicy Bagdadu Kazimija, gdzie za rządów Saddama Husajna znajdowała się siedziba wywiadu wojskowego. Wbrew rzekomym informacjom o publicznej egzekucji, wyrok został wykonany w odosobnieniu i w różnym czasie w stosunku do pozostałych współoskarżonych - Barzan Ibrahim al-Tikriti i Awad Hamed al-Bandar, którzy zostaną powieszeni po święcie Id al-Adha.
Saddam został pochowany na rodzinnym cmentarzu miejscowości, w której się urodził, w wiosce Al-Audża.
[edytuj] Kontrowersje wokół wyroku i egzekucji
Istniał pogląd iż sąd iracki, który skazał Saddama na karę śmierci, nie był bezstronny ani sprawiedliwy i podlegał naciskom politycznym (m.in. premier Iraku publicznie wyrażał jeszcze przed wyrokiem nadzieję, iż Saddam zostanie stracony). Inni dodawali częste oskarżenie, iż irackie władze nie są suwerenne i całkowicie podlegają USA ("rząd marionetkowy"), które też miało jakoby naciskać na skazanie i wykonanie wyroku. Władze niektórych krajów arabskich (m.in. Arabii Saudyjskiej i Libii, która ogłosiła z tego powodu żałobę narodową), otwarcie określiły proces jako upolityczniony i nielegalny.[potrzebne źródło]
Organizacje broniące praw człowieka, Watykan i Unia Europejska przypomniały, iż sprzeciwiają się stosowaniu kary śmierci w każdych okolicznościach, nawet jeżeli nie ulega wątpliwości, iż osoba dopuściła się (jak Saddam) ciężkich zbrodni.
Istnieją obawy, iż egzekucja Saddama jeszcze bardziej rozpali zarzewie konfliktu w Iraku i może doprowadzić do wojny domowej (większość sunnitów w Iraku wciąż uważała Saddama za swego przywódcę, a wyrok i egzekucję przyjęła jako "policzek i hańbę").[potrzebne źródło]
Kontrowersje wzbudził też fakt wykonania wyroku w pierwszy dzień muzułmańskiego święta. Dla wielu Arabów był to wyraz "pogardy dla islamu".[potrzebne źródło]
Wyrok przez powieszenie także odebrano wśród sunnitów negatywnie jako próbę upokorzenia Saddama.[potrzebne źródło]
Cały przebieg egzekucji został nagrany za pomocą telefonu komórkowego i opublikowany w Internecie. Dzięki temu ujawniony został fakt, że tuż przed śmiercią doszło do utarczek słownych między Saddamem, a katem i świadkami. Niektórzy z nich wykrzykiwali hasła typu: "Idź do piekła!", "Niech Bóg cię przeklnie!". Skandowano również "Muktada! Muktada" (Muktada as-Sadr - czołowy przywódca szyicki). Istnieje obawa, że film wideo może wśród sunnitów w Iraku i w świecie arabskim umocnić przekonanie, że proces byłego dyktatora był zemstą zwycięzców, a nie aktem sprawiedliwości. Także jego, w dosyć zgodnej opinii, spokojna i godna postawa w trakcie egzekucji i opanowanie podczas pokrzykiwania świadków (sam nie podniósł głosu, a jednym z jego komentarzy było: "Muktada? I to nazywacie męstwem?"), może tylko umocnić jego potencjalną legendę jako "męczennika i bohatera".[potrzebne źródło]