Skoraszewice
Z Wikipedii
Współrzędne: 51°43' N 017°04' E
Skoraszewice | |
Województwo | wielkopolskie |
Powiat | gostyński |
Gmina | Pępowo |
Położenie | 51° 43' N 17° 4' E |
Strefa numeracyjna (do 2005) |
65 |
Kod pocztowy | {{{kod_poczt}}} |
Tablice rejestracyjne | PGS |
Położenie na mapie Polski
|
Skoraszewice – wieś w Polsce położona w województwie wielkopolskim, w powiecie gostyńskim, w gminie Pępowo, oddalona o 8 km na południowy zachód od Pępowa.
W latach 1975-1998 miejscowość położona była w województwie leszczyńskim.
Historia
Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z 1310 roku wtedy jeszcze pod nazwą Kuraszowice. Nazwa Skoraszewice pojawia się po raz pierwszy w 1315 roku. Pierwszymi właścicielami wsi była rodzina Adwańców a potem Skoraszewskich. Prawdopodobnie od nazwiska tych drugich wieś ma swoją nazwę. We wsi powstało jedno z pierwszych kółek rolniczyk skupiające gospodarzy z okolicznych wiosek. 2 stycznia 1919 roku powstała w Skoraszewicach lokalna Rada Ludowa.
Najciekawszym budynkiem we wsi jest dwór znajdujący się w okazałym parku krajobrazowym, pochodzącym z pierwszej połowy XIX wieku. Budynek murowany dwukondygnacyjny nakryty dachem czterospadowym składa się z dwóch części: starej, zbudowanej w 1835 roku w stylu klasycystycznym, i nowej z 1908 roku zachowej w stylu barkokowym i klasycystycznym.
Pierwszy kościół na terenie wsi wybudowany został w połowie XIV wieku spłonął on w 1597 roku. Sama parafia skoraszewicka jest jedną z najstarszych w okolicy. Obecny kościół (murowany) wybudowany został w 1934 roku. Znajduje się w nim wielki obraz ołatarzowy (245 x 225 cm) pochodzący z drugiej połowy XVII wieku przedstawiający Hołd Trzech Króli dla Dzieciątka Jezus Od roku 1999 działa nowa szkoła.
Cudowny Obraz Pokłon Trzech Króli
Obraz ma takie oto wymiary: 2,25 x 2,45 m wielkości. Namalowano go na płótnie. Jest zabytkiem malarstwa religijnego na terenie Wielkopolski. Pochodzi z początku XVII wieku i jak wiadomo nam współczesnym, sprowadzony został z Rzymu przez Melchiora Konarzewskiego do nowopostawionego, drewnianego kościółka. Skoraszewice były własnością Konarzewskiego. Na pierwszym planie obrazu widzimy 57 postaci, które są częściowo portretami fundatora i jego rodziny. Obraz jest utrzymany w stylu późnorenesansowym z wyjątkiem pierwszoplanowych postaci Marii z Dzieciątkiem, św. Józefa. Obecnie tło, na którym umiejscowiono pokłon jest ciemny. Warto jednak zbliżyć się do obrazu na tyle, aby ujrzeć figury pełne życia. Obraz jest dziełem wspaniałym, pełnym radości życia. Właśnie z obrazem związane są ciekawe historie. W XVIII wieku uznano go za cudowny, świadczą o tym zapiski tutejszego plebana księdza Czwojdzińskiego z roku 1783 roku, które mówią: Katarzyna, uboga panna z szpitala św. Ducha w Krobi, przyszła z biletem [przesłaniem] od swojego proboszcza do Skoraszewic do mnie, księdza Czwojdzińskiego, plebana natenczas, i powiedziała przed moją czeladzią, że tu w Skoraszewickim kościele doznałam protekcyi [pomocy i uzdrowienia] Trzech Króli, bo po długiej chorobie dziecięciem będąca nosili mnie rodzice, zaniemówiłam i po odprawieniu mszy świętej [...] moje było, jest, i dał mi ksiądz jabłko i zjadłam dlatego [...] mnie, że tu zdrowia nabyła. Historia przytoczona dzięki zapiskom księdza Czwojdzińskiego jest niezwykła i inspirująca do dalszych poszukiwań w jego notatkach. I tak zainteresowana historią cudów w Skoraszewicach znalazłam następną historię, która opowiada: [...] PowtóreWojciech Wlekliński, chłopcem u mnie będący siostrzeniec, kiedy chodził po sadzie z księdzem Jakóbem [pisownia XVIII – wieczna] Goćwińskim, wikarjuszem [pisownia XVIII – wieczna] będącym w Pępowie, padł i toczył śliny, ksiądz prędko wspomnien przypadł do mnie i opowiedział, co się stało z Wojciechem siostrzeńcem moim z Krobi. Ja natomiast wziąłem kartkę Trzech Króli i wziąwszy zawiesiłem na szyi jego a potem zaraz wstał i zdrów był do tego czasu i tak go choroba nie turbowała więcej. Potem się w czasach dalszych ożenił, co własną ręką stwierdzam. Tyle z zapisków księdza Czwojdzińskiego wynika. Ciekawym może być jeden szczegół o tym, że zapewne kiedyś istniały jakieś specjalnie drukowane modlitwy do Trzech Króli albo być może reprodukcje obrazu skoraszewickiego. Ówczesne Kartki Trzech Króli noszono zapewne przy sobie i w czasie choroby kładziono je na chorego, ufając, że to go uzdrowi./ Na podstawie Kroniki Gostyńskiej Władysława Stachowskiego.
[edytuj] Linki zewnętrzne
- Mapy i zdjęcia satelitarne: