Dyskusja:Tłumacz
Z Wikipedii
Tłumacz musi doskonale znać język, z którego tłumaczy i na który tłumaczy - i to powinno pojawiac się już chyba w pierwszym zdaniu "definicji" (o tym drugim w Polsce często się zapomina i stąd przedkłady nienajlepszej jakości - o czym sama mówisz, szkoda, że tak mimochodem).Tłumacz nie zawsze tłumaczy z języka dla siebie "obcego" na język ojczysty - weźmy np. doskonałego Carlosa Marrodana Casasa, tłumacza Marqueza. Mortal 11:41, 25 lut 2004 (CET)
Wiem, sama o tym myślałam i nie miałam pomysłu. Dlatego zostawiłam to Wam, może będziesz miała jakiś pomysł. Ja na razie muszę trochę zbastować - mam tłumaczenie jak sie domyślasz. Proszę, wprowadź te uwagi jakoś zgrabnie - napisałam tylko szkic - to oczywiście wymaga uzupełnienia i rozbudowania. Liczę, że jeszcze ktoś coś dorzuci. Dixi 11:53, 25 lut 2004 (CET)
IMO przykłady złych tłumaczeń i błędów, jeśli w ogóle są na miejscu w encyklopedii, powinny być przeniesione na sam koniec hasła - np. jako ostatni punkt "Tłumaczenie filmów"... --tsca 11:54, 25 lut 2004 (CET)
Hm, nie roszczę sobie żadnych praw do teksu - tnijcie, zmieniajcie lub usuńcie. Z drugiej strony Wikipedia ma sporo artykułów, które nie są tylko hasłem. Jeśli coś nie tak, zwyczajem na Wikipedii jest zmieniać to wg własnego uznania: do dzieła! A jak bardzo jest źle, to mozna skasować - to też urok tej encyklopedii - nie ma tu haseł skończenie pięknych. Zawsze coś można dopisać! Dixi 12:03, 25 lut 2004 (CET)
Nie jest prawdą to co pisze Martal w otwierającym paragrafie. Przy tlumaczeniu poezji, tłumacz niekiedy nie zna lub zna slabo orginalny jezyk i korzysta z pomocy lingwisty. Jonasz 12:05, 25 lut 2004 (CET)
- Mortal, drogi Jonaszu, upiera sie przy tym, ze doskonale trzeba znać język, NA KTÓRY SIĘ TŁUMACZY, a nie, że trzeba doskonale znać język, z którego się tłumaczy. Mortal 12:11, 25 lut 2004 (CET)
- Bywają też tłumacze, którzy słabo znają język oryginału i nie potrafią wysłowić się w języku przekładu. Ba, mimo to całkiem dobrze prosperują. I co z tego? Mortal 12:14, 25 lut 2004 (CET)
Propozycja definicji tłumacza na podstawie moich doświadczeń m.in. redakcyjnych: Tłumacz - osoba pozbawiona samokrytycyzmu, która liznąwszy nieco obcego języka, myśli, że może dokonywać przekładów. I to jest samo życie. Mortal 12:19, 25 lut 2004 (CET)
Hi hi, a co powiesz, Mortal, na taką definicję redaktora: Redaktor - osoba, która zakłada kompletną ignorancję tłumacza, w związku z czym zmienia w tłumaczonym tekście żuchwa na dolna szczęka, wylesiony na niezalesiony, a w pogoni za nieskazitelnością języka każde potem zmienia na następnie, argumentując, że potem kojarzy się z zapachem spod pachy.
Też przykłady z życia (tłumaczę od 12 lat). Bez urazy, partacze bywają po obu stronach!
- He, he... A ja właśnie zaczęłam białą flagą machać... Wiesz, z zawodu nie jestem redaktorem... Mortal 12:32, 25 lut 2004 (CET)
No to mi ulżyło, już myślałam, że zrobiłam sobie wroga na Wikipedii. A ja też nie jestem tłumaczem "wyuczonym", tylko biologiem, który okazał się przydatny kilku wydawnictwom i tak zostało... Dixi 12:42, 25 lut 2004 (CET)
- To hasło jest ładnie opracowane w wersji en:. Gdyby komu się chciało... :-)
- Może hasło powinno nazywać się Tłumaczenie?
--tsca 12:45, 25 lut 2004 (CET)
Fakt, tam naprawdę jest to ładnie omówione. Dixi 12:50, 25 lut 2004 (CET)
Spis treści |
[edytuj] Tłumaczenie filmów
To nie jest ani obiektywna, ani encyklopedyczna definicja tłumaczenia filmów, to subiektywna ocena, zawierająca notabene błędy.
-
- 1. pisanie, iż tłumaczenie filmów odbywa się często bez oglądania filmów świadczy o kompletnej nieznajomości współczesnych realiów branży opracowywania filmów ponieważ:
- a) coraz częściej autorem tłumaczenia i opracowania jest jedna osoba - dialogista
- b) tłumacze przygotowujący tzw. "surowe tłumaczenie" dla osoby opracowującej film, w większości szanujących się studiów filmowych, otrzymują listę dialogową (na papierze lub na dyskietce) oraz film na kasecie VHS - właśnie w celu uniknięcia podobnych zjawisk
- 2. przytaczanie błędów typu "coat" i "lion" w sekcji poświęconej tłumaczeniom filmów sugeruje, że są one typowe dla tej branży tłumaczeń i nie dotyczą pozostałych, a tak nie jest, ponieważ np. tłumacząc literaturę, tłumacz nie dysponuje obrazem i pomimo pozornej swobody może dopuścić się tych samych błędów, a nawet bardziej karygodnych - przytoczę chociażby pierwszy z brzegu: w pewnej książce był opis luksusowej willi z cyprysami i bilardem. Opis dotyczył obejścia willi i nie chodziło rzecz jasna o bilard (pool) ale o basen. Tak więc tłumacze filmowi nie mają monopolu na błędy i kiksy, a obecna definicja jest krzywdząca dla wielu dobrych dialogistów.
- 1. pisanie, iż tłumaczenie filmów odbywa się często bez oglądania filmów świadczy o kompletnej nieznajomości współczesnych realiów branży opracowywania filmów ponieważ:
[edytuj] Separacja
Moim zdaniem ten artykuł wymaga separacji poszczególnych części Sugeruję zatem: 1. Dodać go do kategorii tłumaczenie i/lub translatoryka 2. Części tłumaczenie konsekutywne i symultaniczne przenieść do osobnych artykułów o tej samej nazwie
A jakie są opinie wikipedystów?
- Jestem za separacją. Stworzyłem kiedyś link na Wiki "tłumacz symultaniczny" i oczywiście takiego nie było. A dziś przypadkowo natrafiłem na "tłumacz" i ukrywające się pod tym podtypy. Karol91 11:40, 1 paź 2006 (CEST)
[edytuj] Do osoby, którz dodała "tłumaczenie"
Dodatki nie powinny naruszać integralności istniejącego hasła! Tu na początku została na siłę dodana definicja innego hasła, a definicja hasła włąściwego spadła gdzieś na dół. Trzeba to albo podzielić na dwa hasła, albo nowy tekst wintegrować w istniejący! JMP 17:05, 6 kwi 2007 (CEST)
[edytuj] Wikizacja
Troszeczkę zwikizowałem ten artykuł. Zlikwidowałem linie poziome i podzieliłem tekst na poszczególne rozdziały, które w przyszłości posegreguję i podzielę na podrozdziały. jeśli ktoś się ze mną nie zgadza niech pisze na mojej dyskusji. Cz@rniok , Wiadomość, Dyskusja
[edytuj] Z przyjemnością
Ja także uważam, że hasło "tłumacz" nie powinno być rozszerzone o hasło "tłumaczenie". Niestety założeniem projektu, w którym biorę udział było właśnie uzupełnienie polskiego hasła informacjami przetłumaczonymi z angielskiej wersji "tłumaczenia". Siła wyższa. No chyba,żeby zmienić tytuł "Tłumacz" na "Tłumaczenie". Myślę,że wtedy byłoby wporządku. Nie bądźcie tacy krytyczni, szczególnie w stosunku do kogoś kto zajmuje się takimi sprawami po raz pierwszy. Acha, i następnym razem obiecuję używać brudnopisu :).