Tygodnik Powszechny
Z Wikipedii
Uzasadnienie tej decyzji znajduje się na stronie Wikipedia:Artykuły kontrowersyjne lub na stronie dyskusji.
Jeśli możesz, przeredaguj go zgodnie z zasadami neutralnego punktu widzenia.
Tygodnik Powszechny to ukazujący się od 1945 r. tygodnik noszący podtytuł "Katolickie Pismo Społeczno-Kulturalne".
Spis treści |
[edytuj] Historia
Pierwszy numer Tygodnika Powszechnego ukazał się z datą 24 marca 1945 r. Komitet redakcyjny składał się początkowo z czterech osób: z ks. Jana Piwowarczyka, Jerzego Turowicza (wieloletniego redaktora naczelnego), Konstantego Turowskiego i Marii Czapskiej. Później dołączyli do nich m.in. Zofia Starowieyska-Morstinowa, Stefan Kisielewski, Leopold Tyrmand, Antoni Gołubiew, Paweł Jasienica (do aresztowania w 1948 r.), Stanisław Stomma, Hanna Malewska i Józefa Golmont-Hennelowa. W 1953 r. pismo zamknięto z powodu odmowy opublikowania nekrologu Stalina, a jego wydawanie wznowiono w grudniu 1956 r. W latach 1953-1956 ukazywał się za to tzw. Tygodnik paxowski. Po 1956 r. w Tygodniku publikowali swoje teksty m.in. Karol Wojtyła, Jerzy Zawieyski, Tadeusz Kudliński, Czesław Zgorzelski. Pismo jest wówczas uważane za jedyny, niezależny głos środowiska inteligencji katolickiej. Ze środowiskiem tygodnika związane jest Koło Poselskie „Znak”. Później współpracowało ono z KOR, współtworzyło "Solidarność" (jej kapelanem został ks. Józef Tischner). Po wprowadzeniu stanu wojennego wydawanie pisma zostało na kilka miesięcy zawieszone. Od 1982 r. tygodnik ukazywał się bez przerw. W latach 80. XX wieku tygodnik stał się nieformalnym organem polskiej opozycji demokratycznej i był niekiedy uważany za jedyne legalne pismo opozycyjne w PRL.
Od lat 90. niechętna Tygodnikowi była część kościelnej hierarchii, która krytykowała zbyt liberalną, jej zdaniem, formułę pisma (odzwierciedla to poniekąd prawie nieobecny kolportaż parafialny pisma). Po śmierci Jerzego Turowicza w 1999 r. redaktorem naczelnym Tygodnika został ks. Adam Boniecki.
[edytuj] Wartości
Tygodnik Powszechny stara się godzić wartości liberalizmu z zasadami wiary, prezentuje otwarty, ekumeniczny nurt polskiego katolicyzmu. Jak pisze Sergiusz Kowalski, analizując dyskurs publicystyki pisma w latach 1993-1995, "Publicyści Tygodnika cenią umiarkowanie, otwartość, gotowość do dialogu i kompromisu", poszukując "modus vivendi między liberalną demokracją i Kościołem, nowoczesnością i tradycją" (Kowalski 1997: 148).
[edytuj] Krytyka
Tygodnik Powszechny w czasach PRL-u był uważany za pismo, w którym w pewnym stopniu (wyznaczonym przez cenzurę) można było głosić poglądy nieprzychylne władzom komunistycznym. Po 1989 pismo stało się przedstawicielem jednej opcji w dialogu wewnątrzkościelnym - często określanej jako katolicyzm otwarty - co spowodowalo falę krytyki ze strony innych środowisk. Kulminacja krytyki nastąpiła w 1993 roku, kiedy w kilku artykułach pontyfikat Jana Pawła II został określony jako kontrowersyjny.
15 maja 1995 Jan Paweł II z okazji jubileuszu 50-lecia przesłał list do Tygodnika, w którym obok podziękowań i życzeń zawarł otwartą krytyką linii programowej pisma. Napisał m.in. "Jest to bowiem jakiś ważny i długi fragment mojego życia. (...) tak więc Złoty Jubileusz »TP« przeżywam nie tylko w znaczeniu przedmiotowym, ale jako cząstka tego podmiotu" i spotkania z Jerzym i Anną Turowiczami oraz redaktorami "TP" i "Znaku", co "trwa właściwie do dzisiaj". Ale "odzyskanie wolności zbiegło się paradoksalnie ze wzmożonym atakiem sił lewicy laickiej i ugrupowań liberalnych na Kościół, na Episkopat, a także na Papieża. (...) Mnożyły się oskarżenia czy pomówienia o klerykalizm, o rzekomą chęć rządzenia Polską ze strony Kościoła, czy też o hamowanie emancypacji politycznej polskiego społeczeństwa. Pan daruje, jeżeli powiem, że oddziaływanie tych wpływów odczuwało się jakoś także w »Tygodniku Powszechnym«. W tym trudnym momencie Kościół w »Tygodniku« nie znalazł, niestety, takiego wsparcia i obrony, jakiego miał poniekąd prawo oczekiwać; »nie czuł się dość miłowany«, jak kiedyś powiedziałem. Dzisiaj piszę o tym z bólem, gdyż los »Tygodnika« i jego przyszłość bardzo leżą mi na sercu. Ponieważ »Tygodnik Powszechny« i »Znak« czytałem i nadal czytam dość regularnie, mogłem zauważyć, że orientacja, o której wspomniałem, uległa pewnej zmianie po krytycznych wyborach do parlamentu we wrześniu 1993 r. I ten nowy trend, jak mi się wydaje, utrzymuje się do dzisiaj, co budzi zrozumiałe nadzieje". Kończąc, Papież "pragnie podziękować Panu Bogu za 50 lat tej życzliwości, jaką mi Pan okazywał jako Redaktor naczelny. Życzę, ażeby Pan Bóg błogosławił Panu Jerzemu i Pani Annie oraz »Tygodnikowi«".
[edytuj] Bibliografia
- "Wolność w blasku prawdy", S. Kowalski.
- "O retoryce Tygodnika Powszechnego", M. Czyżewski, S. Kowalski, A. Piotrowski
- "Rytualny chaos. Studium dyskursu publicznego"
[edytuj] Linki zewnętrzne
- Strona główna Tygodnika Powszechnego (starsze numery)
- Strona internetowa Tygodnika Powszechnego na serwerze onet.pl (nowe numery)
- "Tygodnik Powszechny" to bardzo ważna sprawa. Z ks. Adamem Bonieckim rozmawia Mariusz Kubik; Tekst towarzyszący: ks. Adam Boniecki MIC: Miejsce spotkania. "Tygodnik" i inteligencja (pierwodruk: "Tygodnik Powszechny", Kraków, 26.03.2000 r.), "Gazeta Uniwersytecka UŚ", nr 10-11 (99-100)/lipiec 2002; Uniwersytet Śląski, Katowice