Władysław Kochan
Z Wikipedii
Władysław Kochan (ur. 1917) - w latach 40. i 50. ubiegłego wieku zastępca szefa Głownego Zarządu Informacjii (GZI) (wsławionego, jako jedna z najokrutniejszych instytucji stalinowskiej Polski), oraz pracownik kontrwywiadu wojskowego PRL. Według osób przez niego w tym okresie przesłuchiwanych, Kochan był jednym z najokrutniejszych funkcjonariuszy swojego resortu, z nieukrywaną przyjemnością stosującym tortury fizyczne i psychiczne.
Do "Informacji" wstąpił w grudniu 1944 roku (w tym samym roku został członkiem partii). Do maja 1947 zastępca szefa Informacji Marynaki Wojennej, następnie do lipca 1948 r. szef Informacji w Poznaniu. W latach 1948-1954 szef Oddziału Śledczego GZI, następnie zastępca szefa GZI (pułkownika Dymitra Wozniesieńskiego, następnie Antoniego Skulbaszewskiego).
Po wojnie bardzo szybko pięła się po szczeblach kariery:
- od 1 sierpnia 1942 do 31 lipca 1944 Wolińska służyła w Gwardii Ludowej i Armii Ludowej,
- od 1 sierpnia 1944 do 31 marca 1949 w Milicji Obywatelskiej,
- od 1 kwietnia 1949 do dnia zwolnienia - 25 listopada 1954 r w LWP, m.in. w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej.
Jesienią 1954 roku przeniesiony do rezerwy. W 1956 powstała na fali "odwilży" tzw. komisja Mazura w swoim sprawozdaniu na temat Kochana pisze:
"(...) ponosi odpowiedzialność za następujące czynności i zaniedbania:
- przyczynianie się do masowych bezpodstawnych aresztów bez sankcji, lub wnioskowanie sankcji bez przedstawiania prokuratorowi jakichkolwiek dowodów
- stosowanie, za pośrednictwem podległego mu aparatur śledczego i osobiście, do roku 1948 włącznie całego komplektsu przestępczych metod śledztwa, przy czym bicie było regułą, od 1948 r. zaś przejście na zasadę "konwejera" w połączeniu z pozbawianiem badanych snu, stójkami, osadzaniem w karcerze po kostki z wodą, pozbawieniem jakielkolwiek opieki lekarskiej oraz szeregiem innych wymyślnych udręczeń, a poza tym stosowanie wymuszenia wobec osób preparowanych do konfrontacji.
- powoływanie się na rzekome pisemne pozwolenie prezydenta PRL na bicie
- rozbudowanie sieci agentów "celnych", sugerujących i inspirujących fałszywe zeznania w celi
- przyczynianie się do skazania ogromnej liczby niewinnych osób na najsurowsze kary więzienia i na kary śmierci
- przetrzymywanie skazanych na karę śmierci latami w areszcie Informacji li tylko celem dalszego wymuszania zeznań (np. gen. Kuropeski, ppłk Sokołowskiego, mjr. Kurkiewicza i innych)"
W. Kochan był jednym z nielicznych oskarżonych, na podstawie w.w. raportu, funkcjonariuszy GZI (oskrarżony był o "łamanie socjalistycznej praworządności"). Był jednym z głównych oskarżonych w tzw. sprawie TUN.
W 1959 roku skazany na pięć lat więzienia (z czego odsiedział niespełna rok) oraz degradację.
W ostatnim czasie, za sprawą Ministerstwa Obrony Narodowej, trwają starania o odebranie Władysławowi Kochanowi wysokiej emerytury wojskowej, spowodowane dopuszczeniem się przez niego zbrodni komunistycznych.