Samosąd we Włodowie
Z Wikipedii
Należy w nim poprawić: styl hasła (przeformułowanie zdań w rodzaju: biegającym tego samego dnia z maczetą do buraków po wsi).
Więcej informacji co należy poprawić, być może znajdziesz na odpowiedniej stronie. W pracy nad artykułem należy korzystać z zaleceń edycyjnych. Po naprawieniu wszystkich błędów można usunąć tę wiadomość.
Możesz także przejrzeć pełną listę stron wymagających dopracowania.
Samosąd we Włodowie – zabójstwo dokonane 1 lipca 2005 na Józefie Ciechanowiczu ps. Ciechanek, recydywiście biegającym tego samego dnia z maczetą do buraków po wsi Włodowo. Samosąd dokonany został przez pięciu zdesperowanych mieszkańców przy użyciu szpadla, kijów i łomu albo resora.
Spis treści |
[edytuj] Przyczyny
Przyczyną samosądu było przede wszystkim zaniedbanie funkcjonariuszy Policji; przez dłuższy czas Policja nie interweniowała na wezwania telefoniczne mieszkańców oraz osobiste zgłoszenie zranionego.
Przez wiele lat organy państwa lekceważyły sygnały o przestępstwach i niebezpiecznych zachowaniach Ciechanowicza.
[edytuj] Odpowiedzialność sprawców samosądu
Sprawcy samosądu zostali zwolnieni z aresztu 7 listopada 2005 na wniosek prokuratury (wniosek z polecenia ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro). Wniosek uzasadniano niekaralnością sprawców, brakiem możliwości mataczenia oraz dawaniem przez sprawców rękojmi stawiennictwa na każde wezwanie sądu.
Odpowiadają z wolnej stopy.
[edytuj] Odpowiedzialność funkcjonariuszy Policji
17 marca 2006 sąd rejonowy w Olsztynie uznał dwóch policjantów z Dobrego Miasta winnymi niedopełnienia obowiązków służbowych. Są nimi:
- 44-letni Andrzej J. – nie przyjął od mieszkańca Włodowa Tomasza W. zranionego nożem w rękę osobistego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Skazany na karę roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat trzech.
- 45-letni Bogusław S. – pełniąc dyżur w dobromiejskim komisariacie, nie skierował na miejsce zdarzenia patrolu Policji, mimo telefonicznego zgłoszenia od mieszkańców Włodowa. Skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat trzech.
Sąd wymierzył obu skazanym karę grzywny w wysokości tysiąca złotych.
Wyrok jest nieprawomocny.