Weles
Z Wikipedii
Wołos (w źródłach staroruskich: Velesъ, Volosъ bogъ), według wierzeń starożytnych Słowian, to podziemny bóg magii, przysięgi, sztuki, rzemiosła, kupców, a przede wszystkim bogactwa. W tym ostatnim wymiarze przypisuje się Welesowi opiekę nad bydłem - ówczesnym miernikiem dobrobytu (w wielu kulturach, a w wielu także do dziś) było właśnie posiadane bydło. Welesowi podlegały wszytkie słowiańskie demony, a on sam często przybierał postać wilkołaka, kozy, psa, tura, jelenia etc. Opiekował się duszami zmarłych (nawiami), strzegł prasłowiańskiej krainy szczęśliwości Nawii.
Jego zwierzęciem była sowa (przelatująca nad ranem oznaczała że ktoś umarł) i kozioł. Dlatego przy wprowadzaniu chrześcijaństwa był często przez chrześcijan utożsamiany z diabłem. Niesłusznie, bo Słowianie nie znali piekła i nieba, była tylko kraina szczęśliwości Nawia. Ale dusze kłamców, złodziei i ogólnie złych ludzi nie mają do niej wstępu.
Każdy człowiek posiada duszę (nawie), która po śmierci wędruje do Nawii. Jest to kraj ukryty gdzieś głęboko pod ziemią, gdzie wszyscy dobrzy ludzie żyją w wiecznej szczęśliwości. Dusze mogły od czasu do czasu wracać na ziemię. W celu ich godnego przyjęcia urządzano różnego rodzaju zabiegi magiczne. Chodzono całymi rodzinami na cmentarze gdzie spożywano posiłki oddając ich pewną część zmarłym przodkom. Palono ogniska w celu ogrzania wędrujących dusz. Dusze złych ludzi mogły wracać na ziemię w celu nękania ludzi. Człowiek po śmierci był traktowany z należytą czcią. Zmarłego ubierano w najlepsze szaty, ozdabiano biżuterią, nierzadko wyposażano w różnego rodzaju przedmioty codziennego użytki, czasem nawet w broń. Ciało zmarłego kładziono na stosie, płonęło w oczyszczającym ogniu. Prochy umieszczano w glinianych naczyniach (tzw. popielnicach) i zakopywano w grobach. Czasami były to płaskie, zwykłe groby, a czasami okazałe kurhany usypywane z ziemi.
Córką Welesa była Marzanna bogini śmierci i zimy (pory roku kiedy życie zamiera).
Źródła pisane (Powieść doroczna) mówią, że podczas zawierania traktatów przysięgała na niego "cała Ruś" (oprócz wojowników, którzy w tym czasie klęli się na Peruna). Karą za niedotrzymanie przysięgi miała być skrofuloderma (gruźlica skóry). Łączenie Wołosa/Velesa z Bojanem (Słowo o pułku Igorowym) - postacią o cechach szamańskich - wskazuje na związek z magią i poezją (wieszczym szałem poetyckim). Epitet "skotij bog"" (tłumaczony zwykle jako "bóg bydła" - Powieść doroczna) ma analogie starogreckie: skotios "ciemny, mroczny jak Hades" oraz skotioi (paides) - nieletni chłopcy żyjący w żeńskiej, ciemnej części domu kreteńskiego - to prawdopodobnie pozostałość dawnego domu - "babińca" - do którego mężczyźni (pędzący półkoczowniczy tryb życia) sprowadzali się na okres zimy schodząc z bydłem z letnich pastwisk (por. irański War).
Na obszarze Tatr znane jest prawdopodobnie smocze wcielenie Wołosa - Wołoszyn, a "tam gdzie padł (smok), wyrosła góra Wołoszyn". Gromada otwarta Plejad zwana jest w mitologii słowiańskiej Wołosożarami, Vlašici (Wołoszycy, po serbsku "synowie Velesa").
Partnerką Wołosa/Velesa mogła być postać o imieniu Velevitka, pojawiająca się w folklorze Kaszub (stąd rekonstruuje się lokalną formę etnonimu - *Velevit).
Późnymi wcieleniami Wołosa/Velesa byli prawdopodobnie: Trojan (ruski Bojan podczas poetyckiego transu podążał "w trop Trojanowy") i Trygław. Być może Wołos miał swój ośrodek kultu w Wołogoszczy - obecnie Wolgast nad Zalewem Szczecińsim w Niemczech (Wolgast < *Vol(os)ъgost' ?).
Po przyjęciu chrześcijaństwa, na Rusi Velesa zidentyfikowano ze św. Błażejem (Własem), na zachodzie zaś, z diabłem (czes. k velesu = k diasu "do diabła" - ślady władzy nad zaświatami), ale i św. Mikołajem oraz Michałem i Stanisławem - wszyscy oni byli, w wierzeniach ludowych, m.in. opiekunami bydła.
Zobacz także: Obrzędy pogrzebowe Słowian, Mitologia Słowian, Księga Welesa, Welnias (Welinas, Welns), Wels (Wielona), Wala, Waruna.