Yves Joseph de Kerguelen-Trémarec
Z Wikipedii
Yves Joseph de Kerguelen-Trémarec (ur. 13 lutego 1734, zm. 3 marca 1797), francuski żeglarz, odkrywca archipelagu nazwanego jego nazwiskiem.
Urodzony w miasteczku Landudal w Bretanii. W czasie wojny siedmioletniej wziął udział w kilku kampaniach morskich przeciwko Anglikom.
W 1769 r. przyjęty do prestiżowej Akademii Morskiej i awansowany do stopnia kapitana żeglugi, złożył na ręce ministra marynarki Francji pisemną propozycję poprowadzenia wyprawy badawczej, mającej na celu odnalezienie i kolonizację legendarnego Lądu Południowego. Swój wniosek poparł hipotezą, w myśl której ziemia ta, z racji tego, że leży dokładnie na antypodach Europy powinna mieć podobny, umiarkowany klimat i zasoby naturalne.
Jego wniosek początkowo został odrzucony, zaś sam Kerguelen skierowany z misją wywiadowczą do Anglii, gdzie miał zapoznać się z działalnością tamtejszych stoczni.
Dwa lata później koncepcja eksploracji mórz południowych wróciła pod obrady admiralicji i wtedy przypomniano sobie o propozycji Kerguelena. Powierzono mu dowództwo jednostki „Berryer” mającej oficjalnie zawieźć zaopatrzenie na wyspę Mauritius (wówczas Ile de France). Tajną misją kapitana miało być poszukiwanie Lądu Południowego.
1 maja 1771 r. ekspedycja opuściła Francję i po 3 miesiącach i 3 tygodniach bez większych przeszkód osiągnęła Port-Louis, stolicę Mauritiusa. Roche du Dresnay, gubernator Maurituisa, z pochodzenia Bretończyk, okazał przychylność pomysłom swego krajana i przydzielił dwie szybsze i lżejsze jednostki, fleutę „Fortune” i korwetę „Gros Ventre”, lepiej nadające się do wyprawy badawczej niż dotychczasowy statek ambitnego kapitana. Kerguelen odbył jeszcze pomniejszą misję zwiadowczą, badając drogę z Mauritiusa na Wybrzeże Koromandelskie, wrócił do Port-Louis 7 grudnia a 15 stycznia 1772 r. wyruszył ponownie w morze, tym razem już wypełnić swe najważniejsze zadanie.
Pierwszy tydzień żeglugi minął spokojnie. 1 lutego nad statkami zaczęły przelatywać morskie ptaki co mogło oznaczać bliskość lądu. 6 lutego jednak zniknęły a w ich miejsce pojawiły się chłody i mgły. Załogi obu jednostek nie były na to przygotowane. Wszyscy byli przekonani, że żeglują w kierunku lądu strefy klimatu umiarkowanego, stąd nie pomyślano o ciepłej odzieży. 8 lutego dostrzeżono foki, jednak równocześnie zapanowała prawdziwa zima a temperatura spadła poniżej zera. Kerguelen był na skraju załamania, rozważał powrót do Port-Louis, jednak mimo tego zdecydował się płynąć dalej i 12 lutego jego załogi ujrzały ląd. Okazała się nim kamienista i zimna wysepka, sprawiająca wrażenie pozbawionej życia. Mimo to Kerguelen był przekonany, że rozciągająca się za nią długa linia brzegowa to legendarny Ląd Południowy. Nazwawszy wysepkę Ile de Fortune (wyspa szczęścia), zmuszony przez bardzo zły stan fizyczny swoich marynarzy do szybkiego powrotu, 16 marca wpłynął z powrotem do Port-Louis. W raporcie złożonym gubernatorowi Kerguelen zawarł szereg nieprawdziwych informacji, wyolbrzymiających jego osiągnięcie. Opisywał odkryty ląd jako krainę żyzną i gościnną, ani słowem nie wspominając o panujących tam trudnych warunkach.
Po czterech miesiącach wyprawa wróciła do Brestu, a Kerguelen był witany jak bohater. Został zaproszony przed oblicze króla i powtórzył mu zmyśloną przez siebie historię na temat swego odkrycia. Posypały się na niego zaszczyty i sława, został awansowany i odznaczny Orderem Św. Ludwika.
Ponieważ także Anglicy interesowali się ideą Lądu Południowego, francuski minister marynarki postanowił niezwłocznie zorganizować drugą wyprawę, mającą na celu kolonizację odkrytego przez Kerguelena lądu. W wyniku niesprawnego działania administracji doszła ona do skutku dopiero po dwóch latach. 14 marca 1774 roku jednostki „Roland” i „l’Oiseau” opuściły Brest. Płynęli na nich oprócz marynarzy także astronomowie, przyrodnicy, inżynierowie i osadnicy. Jeszcze przed dopłynięciem do Mauritiusa Kerguelena spotkały poważne kłopoty. W okolicach Przylądka Dobrej Nadziei sztorm zatopił „Rolanda”. W Port-Louis połowa załogi i pasażerów wymagała złożenia w szpitalu z powodu szkorbutu. Dopiero jesienią ekspedycja mogła ruszyć w dalszą drogę by 14 grudnia ujrzeć odkryty przez jej dowódcę ląd. Sztormowa pogoda nie pozwoliła rzucić kotwicy przez ponad miesiąc i jedynie 7 stycznia 1775 roku kapitan „l’Oiseau”, Rochegude, zdołał na moment wylądować na brzegu i zostawić tam butelkę z listem informującym o odkryciu Lądu Południowego przez wyprawę francuską (dwa lata później odnalazł ją James Cook, opisując wyspy na swojej mapie jako Isles of Desolation – Pustkowie). Z powodu pogarszających się nastrojów wśród załogi, Kerguelen był zmuszony zawrócić. Do Brestu powrócił w sierpniu 1775 roku, straciwszy trzydziestu ludzi. Mimo wysiłków Kerguelena, jego oficerowie przekazali Francji wiadomość, że odkryty przez niego Ląd Południowy to w rzeczywistości archipelag kilku skalistych wysp.
Kerguelen stanął przed królewskim trybunałem, utracił wszystkie tytuły, odznaczenia i szlachectwo. Został także skazany na 6 lat twierdzy. Opuścił więzienie po 4 latach. W późniejszym okresie dowodził okrętem korsarskim w wojnie o niepodległość USA. W Republice uznany został za ofiarę Ancien Regime i zrehabilitowany. Pod koniec życia, w stopniu kontradmirała, pełnił funkcję komendanta portu w Brest.
W 1782 roku wydał relację ze swej wyprawy pt. Relacion de deux voyages dans les mers australes et les Indes.
[edytuj] Bibliografia
Zdzisław Skrok, Odkrywcy Oceanów, Wydawnictwo Morskie, Gdańsk 1990, ISBN 83-215-3266-7.