Birmańska legenda Aśoki
Z Wikipedii
Według birmańskiej legendy słynna stupa Shwedagon w Yangon (Rangoon) zawiera różne relikwie Buddy, wśród których najważniejszy jest jego włos. Znalazły się one tutaj w cudowny sposób, przekazane przez bóstwo Sakka. Bóg ten zstąpił z nieba, aby podarować owe relikwie dwóm bogobojnym braciom z królestwa Monów.
Byli to Tapassa i Bhallika, pobożni kupcy odbywający regularne rejsy wzdłuż wybrzeży kontynentu do Indii. Po ich nawróceniu na buddyzm, za panowania króla Okkalapy, im to właśnie przypadł honor otrzymania buddyjskich relikwii. Dla niech więc wybudowali pierwszą stupę w swoim królestwie. Od tamtego czasu, a więc prawie przez dwa tysiące pięćset lat, stupa Shwedagon nieprzerwanie chroni swój skarb.
W czasie zawieruchy wojennej stupa Shwedagon popadła w zapomnienie. W 236 roku król Aśoka wysłał do Birmy dwóch misjonarzy – braci Sone i Uttarę. Ówczesny król birmański Thirmahasoka martwił się jednak głównie plagą, jaka w owym czasie nawiedziła jego królestwo. Były to wilkołaki pożerające wszystkie nowonarodzone dzieci.
Kiedy jednak obaj świątobliwi bracia przegnali owe bestie, władca czym prędzej nawrócił się na nową wiarę. Zapragnął wówczas też mieć w swym kraju jakieś oryginalne buddyjskie relikwie. Wówczas Aśoka, nazywany w Birmie Siri Dhamma Soka, przez swych wysłanników przypomniał mu, że takowe od dawna są na terenie birmańskiego królestwa. Odnowiono więc starą stupę Shwedagon, tak że do dzisiejszego dnia świeci ona swym blaskiem i jest miejscem pielgrzymek rzesz wiernych.