Bitwa koło wyspy Savo
Z Wikipedii
Bitwa koło wyspy Savo - pierwsze ze starć morskich podczas walk o Guadalcanal w czasie II wojny światowej, stoczone w nocy 9 sierpnia 1942 pomiędzy okrętami japońskimi a alianckimi (amerykańskimi i australijskimi).
[edytuj] Przed bitwą
O świcie 7 sierpnia oddziały amerykańskie, wspierane przez marynarkę wojenną, wylądowały na uprzednio zajętej przez Japończyków wyspie Guadalcanal w archipelagu Wysp Salomona, spychając oddziały japońskie w głąb wyspy. Dowództwo japońskiej 8. Floty natychmiast podjęło decyzję kontrakcji.
Już po południu 7 sierpnia zespół okrętów japońskich, pod dowództwem samego dowódcy 8. Floty, wiceadmirała Gunichi Mikawy, wypłynął z bazy w Rabaulu. Zespół składał się z 5 krążowników ciężkich: flagowego "Chokai", uzbrojonego w 10 dział kaliber 203 mm oraz 4 mniejszych "Furutaka", "Kako", "Aoba" i "Kinugasa" z 6 działami 203 mm każdy. W skład zespołu wchodziły też 2 krążowniki lekkie: "Yubari" i "Tenryu" i 1 niszczyciel "Yunagi".
Amerykanie w tym czasie w dalszym ciągu prowadzili wyładunek oddziałów i sprzętu ze statków transportowych, osłanianych bezpośrednio przez zespół okrętów Task Force TF-62 kontradmirała Richmonda Turnera. Zespół ten składał się z 6 krążowników ciężkich, 2 lekkich oraz kilkunastu niszczycieli, z czego 3 krążowniki były australijskie. W dalszej osłonie znajdował się między innymi pancernik i 3 lotniskowce. Amerykanie dowiedzieli się od samolotu rozpoznawczego o zbliżającym się zespole nieprzyjaciela już wieczorem 8 sierpnia, jednak przypuszczali, że Japończycy zaatakują dopiero rano za pomocą lotnictwa, zwłaszcza, że z błędnego meldunku samolotu wynikało, że w zespole znajdują się także transportowce wodnosamolotów. W obawie, żeby nieprzyjaciel nie zagroził najcenniejszym lotniskowcom, admirał Frank Jack Fletcher wycofał amerykańskie lotniskowce na południe.
[edytuj] Bitwa
Admirał Mikawa, zbliżając się z dużą szybkością od zachodu, postanowił zaatakować natychmiast w nocy, obawiając się amerykańskiego lotnictwa w dzień. Niezauważeni przez dwa amerykańskie dozorujące niszczyciele, Japończycy w szyku torowym wpłynęli w przesmyk pomiędzy Guadalcanalem a małą wysepką Savo.
Po minięciu Savo z lewej burty, około godziny 1.37 w nocy 9 sierpnia, Japończycy natknęli się w odległości 4,5 km na południowy zespół patrolujących alianckich okrętów, w składzie dwóch ciężkich krążowników i dwóch niszczycieli. Japończycy, wciąż niedostrzeżeni, wystrzelili torpedy, które okazały się jednak niecelne, po czym ok. godziny 1.42 otwarli ogień. W ciągu 2 minut wyłączony został z walki australijski krążownik HMAS "Canberra", trafiony 24 pociskami. Trafienie w mostek zabiło między innymi dowódcę okrętu kmdr. F.E. Gettinga, trafienie w maszynownię zatrzymało płonący okręt i odcięło dopływ prądu. Działa "Canberry", pomimo, że zostały zwrócone na burtę, nie zdążyły otworzyć ognia. Ostrzał japońskich okrętów podjął natomiast od razu niszczyciel USS "Patterson", który dostrzegł je jako pierwszy, lecz nie zdołał odpalić torped, a sam został uszkodzony. Japoński zespół podążał dalej, natykając się na płynący w pewnej odległości za "Canberrą" i prawie niezaalarmowany krążownik USS "Chicago". O godzinie 1.46 załoga dostrzegła nadpływającą torpedę, której nie udało się wymanewrować i która urwała krążownikowi dziób. Uszkodzony okręt starał się kontynuować bój, oddając kilka mało skutecznych strzałów do zauważonego w świetle reflektorów ostatniego w szyku niszczyciela, lecz japoński zespół już wówczas odpłynął na północ. Zaskoczony dowódca "Chicago" popełnił następnie błąd, nie alarmując o ataku pozostałych okrętów.
Tymczasem amerykański północny zespół, składający się z 3 ciężkich krążowników typu New Orleans: USS "Astoria", "Quincy" i "Vincennes", patrolował pomiędzy Savo a północną wyspą Florida. Amerykanie wprawdzie usłyszeli w oddali wystrzały i wybuchy podwodne, lecz zignorowali je jako odgłosy artylerii przeciwlotniczej lub wybuchów bomb głębinowych. Około godziny 1.53, japoński zespół płynąc na północ zauważył amerykańskie okręty i, oświetlając reflektorami kompletnie zaskoczonego przeciwnika, otworzył do nich ogień. W ciągu kilkunastu minut wszystkie trzy krążowniki amerykańskie zmieniły się w płonące wraki. "Quincy" i "Vincennes" zostały ponadto trafione torpedami i oba zatonęły przed godziną 3. "Quincy" zdołał przy tym uszkodzić lekko krążownik "Chokai".
[edytuj] Podsumowanie
Po godzinie 2 zespół japoński opuścił bez strat pole boju, odpływając na zachód i uszkadzając jeszcze patrolujący niszczyciel. Następnego dnia zatonęły ciężko uszkodzone "Astoria" i "Canberra", ten ostatni musiał być dobity torpedami. Na skutek bitwy zginęło 1023 marynarzy amerykańskich i australijskich oraz 38 japońskich. Zatopione zostały 4 krążowniki alianckie, a jeden uszkodzony.
Błyskotliwy sukces japoński nie został jednak wykorzystany, gdyż Japończycy, chcąc ujść spod ewentualnych ataków lotnictwa, nie zniszczyli bezbronnych już statków transportowych u brzegów Guadalcanalu. Z kolei podczas powrotu japońskich okrętów do bazy, 10 sierpnia krążownik "Kako" został zatopiony przez okręt podwodny.
W nocy z 11-12 października doszło na tym samym akwenie do bitwy koło przylądka Esperance.