Erazm Józef Dołęga Jerzmanowski
Z Wikipedii
Erazm Józef Dołęga Jerzmanowski (Erazm Jerzmanowski) (ur. 2 czerwca 1844 w Tomisławicach w Kaliskiem, zm. 7 II 1909), powstaniec styczniowy, żołnierz, przemysłowiec, mecenas, filantrop zwany "polskim Noblem".
Syn Franciszka i matki Kamili z Kossowskich, wnuk Jana Pawła - płk. wojsk Księstwa Warszawskiego, towarzysz Napoleona na Elbie. Po ukończeniu szkoły średniej w Warszawie wstąpił do Instytutu Politechnicznego w Puławach, skąd udał się wraz z innymi studentami do powstania 1863 r. Walczył u boku gen. Mariana Langiewicza, a po upadku powstania został internowany w Galicji i osądzony w twierdzy w Ołomuńcu. Po zwolnieniu wyjechał do Paryża i podjął studia w Szkole Wyższej Polskiej na Montparnasse(1864), a następnie ( za zasługi dziadka - płk. wojsk napoleońskich) w Szkole Inżynierii i Artylerii Wojskowej w Metz. Walczył z Prusami w wojnie 1870 r., po klęsce Francji wyjechał do Stanów Zjednoczonych, gdzie zajmował się sprawami gazyfikacji i produkcją karbidu. Jerzmanowski nazwany został "człowiekiem, który oświetlił Amerykę". Ówczesna prasa całego świata donosiła o największych transakcjach finansowych w przemyśle gazowniczym, w których głównym akcjonariuszem był baron E. J. Jerzmanowski. Był tam najwybitniejszym w tych dziedzinach specjalistą. Zdobył ogromny majątek, z którego hojnie popierał Polonię amerykańską, a zwłaszcza jej działalność oświatową. W tym czasie Jerzmanowski posiadał trzecią co do wielkości fortunę w Stanach Zjednoczonych, a pierwszą wśród Polonii. Opiekował się emigrantami, w Nowym Jorku zbudował kościół katolicki, utrzymywał Czytelnię Polską, brał udział w działalności Związku Polskiego w St. Zjednoczonych, kierując w utworzonym w 1886 r. Komitetem Centralnym Dobroczynności. W dowód uznania tak wielu zasług, wiernego syna kościoła katolickiego i wielkiego filantropa odznacza papież Leon XIII w 1889 r. Komandorią Krzyża św. Sylwestra ( Order nosi również nazwę Orderu Złotego Rycerstwa, czyli Złotej Ostrogi). Jest E. Jerzmanowski pierwszym człowiekiem na kontynencie amerykańskim, który otrzymał tak wielkie odznaczenie papieskie. Będąc człowiekiem bogatym przeznaczał duże sumy na finansowanie działalności naukowej, kulturalnej i oświatowej wśród emigracji, a po powrocie do kraju - w zaborze pruskim i w Galicji. W 1896 r. powrócił do kraju, osiadł w Galicji, gdzie zakupił majątek w Krakowie - Prokocimiu. Wspomaga chłopów materialnie, a w szczególności rodziny wielodzietne. W wielu przypadkach obdarowuje ich działką ziemi materiałem na budowę domów. Z finansowej pomocy Jerzmanowskiego korzystali m. in. Henryk Sienkiewicz, Jan Kasprowicz, bp A. Sapieha, I. Paderewski, A. Brückne, ks. Wacław Bliziński z [Lisków|Liskowa]], Józef Kalinowski (o. Rafał), Antoni Osuchowski, Napoleon Cybulski, Oswald Balzer, Emil Godlewski, Józef Tretiak, Benedykt Dybowski, Stanisław Smolka, Tadeusz Borowicz, Siostra Samuela - felicjanka, Stanisław Zaremba, Władysław Abraham. Duże wsparcie na cele dobroczynne otrzymał również Adam Chmielowski - brat Albert. Wspierał muzeum i skarb narodowy w Rappwerswil,ufundował wawelskie witraże autorstwa Mehoffera. Przeznaczał subwencje dla Banku Ziemskiego w Poznaniu, Kasy im. Mianowskiego i ochronki imienia J-ego rodziców w Warszawie, gimnazjum w Cieszynie, szkoły w Białej, Tow. Wzajemnej Pomocy Uczestników Powstania 1863.... Na mocy jego testamentu Akademia Umiejętności w Krakowie otrzymała 1.200.000 koron ( 365 kilogramów złota) na utworzenie Fundacji im. Erazma i Anny Jerzmanowskich. Zgodnie z zapisem, nagrodę mógł otrzymać tylko Polak i katolik, który przed rozbiorami Polski pochodził z terenów trzech zaborów. Corocznie wypłacano nagrody - stypendia w wysokości czterdziestu tysięcy koron każda. Suma ta pozwalała na swobodną pracę twórczą przez wiele lat. Zakupił dobra Prokocim w Krakowa|Krakowie. Tutaj zmarł w 1909 r. pochowany został na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie w powszechnie znanym ze względu na artystyczną wartość grobowcu, którego autorem jest znakomity rzeźbiarz Wacław Szymanowski. W roku 1989 dnia 17 marca powstaje w Krakowie - Prokocimiu Towarzystwo Przyjaciół Prokocimia im. E. i A. Jerzmanowskich, stawiając sobie za jedno z głównych celów przypominanie zasług E. Jerzmanowskiego, zwanego przez potomnych "polskim Noblem", największym z zapomnianych filantropów XIX i XX wieku.
[edytuj] Bibliografia
- PSB, t. XI, 1964-65, s. 178-180.