Epidemia ospy we Wrocławiu w 1963
Z Wikipedii
Epidemia ospy we Wrocławiu w 1963 – ostatnia w Polsce epidemia ospy prawdziwej (łac. Variola vera, zwanej też po polsku czarną ospą), która wybuchła latem 1963 roku we Wrocławiu, zawleczona tutaj przez osobę podróżującą wcześniej po Indiach[1]. Zachorowało 99 osób, z których siedem zmarło. Miasto zostało na kilka tygodni sparaliżowane i odcięte od reszty kraju kordonem sanitarnym.
Pierwszą śmiertelną ofiarą epidemii we Wrocławiu była pielęgniarka, córka salowej, sprzątającej izolatkę chorego z Indii. Salowa zachorowała na lekką odmianę ospy prawdziwej (pierwotnie zdiagnozowanej jako ospa wietrzna) i wyzdrowiała, a u jej córki rozpoznano pierwotnie białaczkę o niespotykanie gwałtownym przebiegu. Następnym chorym był syn salowej, kolejnym lekarz, u którego salowa szukała porady. Ospy prawdziwej wciąż nie rozpoznano, wysypkę na ciele chorych przypisywano ospie wietrznej (łac. Varicella zoster).
Dopiero półtora miesiąca po pierwszych zachorowaniach, 15 lipca 1963, w mieście ogłoszono stan pogotowia przeciwepidemiologicznego. Spostrzeżenie, że w mieście rozprzestrzenia się epidemia variola vera przypisuje się doktorowi Bogumiłowi Arendzikowskiemu z Miejskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, analizującego pod względem epidemiologicznym wszystkie dotychczasowe trudne do wyjaśnienia przypadki[2].
W Szczodrem na północ od miasta urządzono szpital epidemiczny i ośrodek kwarantanny[3], zorganizowano także izolatoria, a na cztery szpitale nałożono kwarantannę; w sumie izolowano około 2 tys. osób podejrzanych o kontakt z wirusem. Zorganizowano sieć punktów szczepień przeciw ospie, którymi objęto wszystkich mieszkańców miasta (ok. 500 tysięcy) oraz znaczną ilość mieszkańców kraju spoza Wrocławia; ogółem szczepieniom poddano w Polsce 8,2 mln osób, z czego na Dolnym Śląsku 2 miliony. Podczas całego okresu epidemii leczono z powodu ospy 99 pacjentów (w tym 25 pracowników służby zdrowia) w wieku od 8 miesięcy do 83 lat (86 hospitalizowano w Szczodrem), z czego 7 osób zmarło (w tym 4 to personel medyczny). Trzech chorych pochodziło spoza Wrocławia (z Opola, Wieruszowa i Gdańska). Poważnym problemem medycznym były m.in. nadmierne odczyny poszczepienne: niektóre dane wskazują, że w czasie ogólnokrajowej akcji ponad ośmiu milionów szczepień 9 zgonów można wiązać z takimi odczynami.
Jednym z niewielu dostępnych środków komunikacji izolowanych mieszkańców z rodzinami – oprócz telefonów[4], w tamtych czasach niezbyt łatwo dostępnych, a w Szczodrem zarezerwowanych przez sztab kryzysowy było radio – radiostacja lokalna Polskiego Radia nadawała krótkie komunikaty skierowane do odbywających kwarantannę.
19 września, po zakończeniu kwarantanny ostatnich osób narażonych na kontakt z wirusem, uznano, że epidemia wygasła i wszystkie blokady zniesiono.
Skutkiem pośrednim epidemii był ogólnopolski zakaz odbywania w 1963 roku corocznych sierpniowych pielgrzymek na Jasną Górę, wydany przez ówczesne władze nie tylko w odniesieniu do mieszkańców Wrocławia, ale także pozostałych regionów Polski. Innym pośrednim skutkiem było przyśpieszenie opracowania i uchwalenia ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych (13 listopada 1963).
Dyskusje i rozgoryczenie w kręgach osób zaangażowanych w zwalczanie epidemii wzbudziły późniejsze nagrody i odznaczenia przyznawane przez władze, które zdaniem wielu z nich były rozdzielone niesprawiedliwie.
Na kanwie wydarzeń we Wrocławiu z roku 1963 oparto fabułę kilku książek, a także (w 1971) filmu fabularnego Romana Załuskiego pt. "Zaraza".
[edytuj] Przypisy
- ↑ Podróżny ten – agent służb specjalnych Bonifacy Jedynak, wówczas podpułkownik (potem generał, dyrektor generalny w Szefostwie Służby Kadr i Doskonalenia Zawodowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych) po powrocie do Wrocławia 22 maja z kontroli placówek w Indiach zachorował na nieznaną chorobę zakaźną; 2 czerwca zgłosił się do szpitala MSW przy ul. Ołbińskiej, gdzie po konsultacjach z Zakładem Medycyny Tropikalnej w Gdańsku rozpoznano u niego malarię; po krótkotrwałym pobycie w szpitalu wyzdrowiał i w połowie czerwca został wypisany do domu. W rzeczywistości przywiózł w swoim organizmie wirusa ospy prawdziwej, którym zdążył zarazić w czasie pobytu w separatce w szpitalu tylko jedną osobę – salową, która stała się wtórnym źródłem epidemii.
- ↑ Wśród tych trudnych do zdiagnozowania przypadków był i ten, gdy u czteroletniego chłopca, świeżo wyleczonego z ospy wietrznej, ponownie pojawiła się na skórze ospowa wysypka, gdy tymczasem zachorowanie na tę chorobę (potocznie zwaną "wiatrówką") uodparnia na nią do końca życia i ponowne zachorowania zdarzają się bardzo rzadko. Uznaje się, że właśnie to zachorowanie okazało się przełomem w rozpoznaniu epidemii.
- ↑ Kierownikiem tego ośrodka była dr Alicja Surowiec.
- ↑ Wówczas łączność zamiejscową można było uzyskać tylko przez centrale obsługiwane ręcznie przez telefonistki.
[edytuj] Linki zewnętrzne
- Kordon sanitarny – posterunki drogowe na rogatkach miasta
- Gazeta Wyborcza: Wanda Dybalska, "Dekady mojego Wrocławia. Lata 60."