Filip Mountbatten, książę Edynburga
Z Wikipedii
Filip książę Edynburga, Filip Mountbatten (ur. 10 czerwca 1921), mąż królowej brytyjskiej Elżbiety II. Pochodzi z duńskiego domu królewskiego Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg. Jest też dalekim krewnym swojej żony. Pełny tytuł księcia to Książę Edynburga, Hrabia Merioneth i Baron Greenwich. Jest też kanclerzem uniwersytetu w Edynburgu. Filip razem z Elżbietą II mają czworo dzieci - Karola, Annę, Andrzeja i Edwarda.
[edytuj] Młodość
Urodził się w 1921 na wyspie Korfu (Grecja) jako Philippos książę Grecji i Danii. Jego matką była księżna Alicja Battenberg, a ojcem książę Andrzej, syn króla Grecji Jerzego I. W 1922 mały Filip musiał być ewakuowany z Grecji na angielskim statku królewskim. W latach II wojny światowej służył w brytyjskiej marynarce wojennej. Mimo wojennych zasług niektórzy odnosili się do niego nieufnie; jego niemieccy krewni mieli bliskie powiązania z reżimem hitlerowskim. Po uzyskaniu obywatelstwa brytyjskiego (1947) ks. Filip, pozbawiony w r. 1922 wraz z ojcem obywatelstwa greckiego, porzucił rodowe miano Schleswig-Holstein-Sonderburg-Glücksburg i przyjął nazwisko matki Battenberg w anglicyzowanej formie Mountbatten. W 1947 Filip ożenił się w Opactwie Westminsterskim. Zawsze pełen energii i entuzjazmu, sądził, że będzie dzielił obowiązki publiczne z małżonką. Czuł się ponoć bardzo upokorzony, kiedy okazało się, że przeznaczono mu rolę głównie ceremonialną.
[edytuj] Zamiłowania
Książę Filip od najwcześniejszych lat słynie z zamiłowań do sportu, przyrody i kobiet. Jego liczne romanse już nie raz przysporzyły kłopotów i bólu jego żonie Elżbiecie II i całej rodzinie królewskiej. Jednakże książę lubi prace społeczne i patronuje wielu organizacjom. Ustanowiona przez niego Nagroda Księcia Edynburga ma na celu wzmacnianie poczucia obowiązku obywatelskiego i rozwijanie sprawności fizycznej wśród młodzieży.
[edytuj] Stosunki z rodziną
Książę Filip, który jest wymagającym ojcem, ma podobno niełatwe stosunki z najstarszym synem, Karolem. Niepohamowany język księcia Edynburga był powodem niejednej kontrowersji. O królowej miał ponoć powiedzieć: "Jeśli coś nie jest "trawożerne", to mało ją obchodzi."