Aleksander Szeligowski
Z Wikipedii
Aleksander Robert Szeliga-Szeligowski (ur. 24 sierpnia 1934 w Wilnie - zm. 4 maja 1993 w Poznaniu) - był znanym polskim kompozytorem i pedagogiem.
[edytuj] Życiorys
Był synem Tadeusza, kompozytora i pedagoga i Stanisławy z Harasowskich, nauczycielki muzyki. Dziadkowie ze strony ojca także mieli zainteresowania muzyczne. Choć oboje pracowali w dyrekcji poczty lwowskiej, znajdowali czas, aby muzykować. Babka – Stanisława ze Szmydzińskich Szeligowska grała dobrze na fortepianie i była pierwszą nauczycielką tej sztuki dla swego syna Tadeusza.
Dziadkowie ze strony matki mieli podobne zainteresowania. Dziadek – Aleksander Harasowski – choć lekarz – parał się prowadzeniem chórów i opracowywaniem na chóry pieśni. Dzięki niemu ocalał wyciąg fortepianowy opery Gaetaniego Żółta szlafmyca, który przed wojną skopiował dla potrzeb Radia Wileńskiego, z egzemplarza będącego w Bibliotece Narodowej w Warszawie. Oryginał spłonął wraz z wieloma rękopisami w 1939 roku. Pierwszych lekcji gry na fortepianie udzielała Aleksandrowi matka. Na tym instrumencie ukończył Podstawową Szkołę Muzyczną w Wilnie.
W czasie okupacji hitlerowskiej, spędzonej w Wilnie, Tadeusz Szeligowski często zabierał swego jedynaka do kościoła św. Kazimierza, gdzie próbował on swoich sił na organach. Ten właśnie instrument stał się jego wielką miłością. Podczas niedzielnych Mszy św. dla Polaków młody Aleksander, oprócz posługi ministranckiej, występował jako członek chórku rodzinnego wykonującego często utwory Tadeusza Szeligowskiego napisane specjalnie dla tego, z jednym wyjątkiem, żeńskiego zespołu.
Po wojnie rozpoczął naukę w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej w Lublinie, którą założył jego ojciec po przeniesieniu się całej rodziny z Wilna. W szkole tej podjął naukę gry na organach w klasie prof. Mariana Ochalskiego. Z tego okresu pochodzą pierwsze próbki kompozytorskie A. Szeligowskiego. Są to krótkie miniaturki na organy, pisane dla Rodziców z okazji świąt czy też imienin.
W 1947 roku rodzina Szeligowskich przeniosła się do Poznania w związku z podjęciem się organizacji i prowadzenia przez Tadeusza Filharmonii Robotniczej oraz Szkoły Operowej. Aleksander kontynuował naukę gry na organach w klasie prof. Tadeusza Miazgi w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej, a następnie w klasie prof. Stanisława Tomaszewskiego. Potem wstąpił do Państwowego Liceum Muzycznego w Poznaniu, gdzie kontynuował naukę gry na organach u prof. St. Tomaszewskiego, a następnie u prof. Józefa Pawlaka. W czasie nauki w PLM powstały pierwsze dojrzałe kompozycje, które były od razu wykonywane. Były to m.in. „Suita dziecięca na fortepian i orkiestrę”, a także pieśń chóralna A chodź że Marysiu. Po wstąpieniu do PWSM w Poznaniu Aleksander Szeligowski wybrał dwa kierunki – organy i kompozycję. Organy studiował pod kierunkiem prof. J. Pawlaka, natomiast tajniki kompozycji pod czujnym i bardzo krytycznym okiem swego ojca – prof. Tadeusza Szeligowskiego. W trakcie studiów zdecydował się na podjęcie jeszcze jednego kierunku – [[dyrygentura|dyrygentury symfonicznej]. Naukę rozpoczął w klasie prof. Stanisława Wisłockiego, a następnie po przeniesieniu się S. Wisłockiego do PWSM w Warszawie i jego późniejszym wyjeździe do Indii kontynuował ją w klasie prof. Bogdana Wodiczki.
19 listopada 1963 r. wziął ślub cywilny z Wandą Jesse. Ze względu na żałobę ślub ten był cichy i bez rozgłosu, a przez rodzinę traktowany był jako zaręczyny. Za właściwą datę ślubu uważano dzień ślubu kościelnego – 4 kwietnia 1964 roku, który miał miejsce w kościele parafialnym (obojga państwa młodych) p.w. św. Anny przy ulicy Matejki w Poznaniu. Na ślubie tym świadkami były dwie pary: kuzynostwo panny młodej − Barbara Maria i Alfred Smolibowscy, a ze strony pana młodego − Krystyna i Andrzej Koszewscy.
Po ślubie cywilnym z Wandą Szeligowską stała się częstą wykonawczynią kompozycji męża, które opracowywała i wykonywała wraz z wieloletnim akompaniatorem Kazimierzem Nowowiejskim, a później, po Jego śmierci w czasie jednego z koncertów w Pałacu Działyńskich, przy akompaniamencie samego kompozytora.
W 1964 roku A. Szeligowski został zatrudniony w PWSM (obecnie [[akademia muzyczna|Akademii Muzycznej) w Poznaniu. Od 25 stycznia 1966 r. do 31 sierpnia 1969 r. pracował również jako asystent dyrygenta w Państwowej [Filharmonia|Filharmonii]] w Poznaniu. Prowadził liczne próby sekcyjne, koncerty dla szkół. Koncerty te w programie głównie miały repertuar tzw. koncertów ekspresowych i prowadzone były bez próby. Od 6 marca 1968 r. Dyrekcja powierzyła mu prowadzenie biblioteki nutowej Filharmonii. "W czasie asystentury dał się poznać jako wszechstronnie uzdolniony muzyk... Posiada doskonały (absolutny) słuch muzyczny i dużą umiejętność czytania partytur. Zawsze bardzo dobrze przygotowany do prób z orkiestrą, dzięki czemu osiągał dobre rezultaty na koncertach, które prowadził jako dyrygent. Należy podkreślić u ob. Szeligowskiego niezwykle pozytywny stosunek do wykonywania wielu prac o charakterze społecznym"
Aleksander Szeligowski prowadził także jako dyrygent koncerty w Lublinie, Warszawie, Wrocławiu i Szczecinie. Dyrygował koncertami wakacyjnymi z orkiestrą i solistami z PWSM z Warszawy w Mielnie (1961r.) i Kołobrzegu (1962 r.). W latach siedemdziesiątych, już jako pracownik PWSM w Poznaniu prowadził koncerty wakacyjne w ramach praktyk studenckich, ze studentami PWSM z Poznania w Międzyzdrojach. Spośród solistów, z jakimi występował, warto wymienić [[Malcolm Frajer|Malcolma Frajera] (pianista), duńskiego akordeonistę Moogensa Ellegaarda, Bognę Sokolską (solistkę pierwszego koncertu w Poznaniu) oraz Gustawa Holoubka, który był narratorem bajki „Piotruś i wilk” S. Prokofiewa. Jako dyrygent prowadził światowe prawykonanie utworu kompozytora tureckiego – Ilhana Usmanbassa – laureata I nagrody w Konkursie Kompozytorskim im Henryka Wieniawskiego pt. ”Skok w przepaść”. Przez cały okres studiów i później, przez wszystkie lata pracy, powstawało dużo utworów, spośród których wiele ujrzało światło dzienne w postaci wykonań. Zasłużyli się w tym bardzo: Zdzisław Szostak, który często dokonywał prawykonań na „Poznańskich Wiosnach muzycznych”, Jerzy Młodziejowski, chętnie wykonujący utwory A. Szeligowskiego jako dyrygent Wielkopolskiej Orkiestry Symfonicznej i jako członek Poznańskiego Kwartetu Smyczkowego, a także Zygmunt Mahlik − dyrygent WOS im K. Kurpińskiego. Liczne utwory wykonywali także koledzy kompozytora – pedagodzy lub uczniowie wielu szkół, z którymi współpracował.
Obok muzyki symfonicznej i kameralnej Aleksandra Szeligowskiego interesowała twórczość dla dzieci i młodzieży, szczególnie uczęszczającej do szkół muzycznych różnego stopnia. Zainteresowania te zaowocowały liczną twórczością o charakterze pedagogicznym. W latach 1965 – 1975 kompozytor współpracował z ośrodkiem TVP Poznań. Od 1980 r. zaczął także pracę jako nauczyciel improwizacji fortepianowej na kierunku rytmiki w Zespole Szkół Muzycznych nr 2 w Poznaniu. W latach siedemdziesiątych zaczął współpracować z chórem parafialnym przy kościele p.w. Najświętszego Zbawiciela w Poznaniu i towarzyszył temu zespołowi realizując partię organów podczas niedzielnych mszy św. o godzinie 11, a także w czasie świąt kościelnych (Pasterka, Rezurekcja, Odpust parafialny, Procesja w święto Bożego Ciała, koncerty kolęd). Na mszach tych miał stałe, liczne grono słuchaczy również wywodzących się ze studentów PWSM.
W latach osiemdziesiątych współpracował z zespołem młodzieżowym „Amare” działającym przy rodzinnej parafii – św. Anny. Dla zespołu tego wykonywał wiele opracowań piosenek religijnych, a także skomponował utwory m. in. Mszę na specyficzny skład tego zespołu (chór mieszany, gitary, gitara basowa, flet poprzeczny, wiolonczela i organy). Był z nim związany osobiście także poprzez to, że występowały w nim jego dzieci – córka Bogumiła – flet i syn – Tadeusz – klarnet. Na przełomie lat 70 i 80 kompozytor zainteresował się zbiorami Archiwum Katedry Gnieźnieńskiej. Dzięki życzliwości ks. Zientarskiego rozpoczął poszukiwania utworów Jana Wańskiego. Owocem wieloletnich prac badawczych stała się rekonstrukcja „Requiem in Dis” Jana Wańskiego. W 1981 r. skierował A. Szeligowski prośbę do Akademii Warszawskiej, aby jego praca mogła być zaliczona jako część pracy doktorskiej. Niestety okazało się to niemożliwe. Dlatego wieloletnia praca została uwieńczona jedynie wykonaniem pod batutą kompozytora zrekonstruowanego „Requiem In Dis” Jana Wańskiego podczas koncertu 20 marca 1988 r. w ramach cyklu „Musica Sacra” w Katedrze Poznańskiej. Wykonawcami byli soliści, zespół „Motet et Madrigal” oraz Orkiestra Jeuneuse Musical.
A. Szeligowski miał także swoje pasje. W młodości wraz ze swym ojcem często wyjeżdżał nad jezioro, aby w ciszy i spokoju odpocząć od codzienności i trochę powędkować. Później jego ogromną pasją stał się samochód i wspólne, rodzinne wycieczki po pięknych zakątkach Wielkopolski. Szczególnie lubił zwiedzać i oglądać stare kościoły i małe, zabytkowe cmentarze. Wycieczki te miały miejsce w miesiącach wakacyjnych, które spędzał najczęściej na działce położonej wśród pięknych lasów Wielkopolskiego Parku Narodowego. Pobyt tam jednak nie wiązał się z całkowitym oderwaniem od codziennych zajęć. To właśnie tam powstało wiele kompozycji często zamówionych z myślą o kolejnym roku szkolnym. Każdego dnia były wyznaczone godziny, w których pracował i potrzebował spokoju. Posiadał doskonały słuch i dlatego zawsze pracował bez instrumentu, co w tych „polowych warunkach” było bardzo istotne.
Zawsze starał się wykorzystać wolny czas na pracę twórczą i dlatego w ciągu całego roku szkolnego nosił w swojej teczce papier nutowy i nieobecność studenta czy ucznia była wykorzystywana na kontynuowanie już rozpoczętej kompozycji. Aleksander Szeligowski przez całe swoje życie należał tylko do jednej organizacji – Związku Kompozytorów Polskich. Od 1959 r. należał do Koła Młodych ZKP a od 1964 r. został przyjęty jako członek zwyczajny (nr leg. 215) właściwego ZKP w Oddziale Poznańskim. Od 1971 r. przez kilka kadencji pełnił funkcję skarbnika Poznańskiego Oddziału ZKP. 4 maja 1993 roku Aleksander Szeligowski zmarł po krótkiej i niespodziewanej chorobie w pełni swoich sił twórczych. Zostawił wiele rozpoczętych kompozycji (operę „Gospoda pod orłem i lwem”)
Został pochowany, przy dźwiękach swojej ukochanej muzyki w wykonaniu m.in. chóru Wydziału Wychowania Muzycznego AM w Poznaniu pod kierunkiem prof. Leszka Bajona i przyjaciela trębacza, szefa Kapeli Zamku Rydzyńskiego – Mieczysława Leśniczaka, w rodzinnym grobowcu żony w Kiekrzu k. Poznania.
Ten artykuł został napisany przez wnuka kompozytora Jarosława Wojteckiego na podstawie pracy magisterskiej córki kompozytora.