Derby Dębicy w piłce nożnej
Z Wikipedii
Spotkania obu dębickich drużyn piłkarskich - Wisłoki i Igloopolu, które po 22 latach przerwy znów grały swoje mecze w tej samej klasie rozgrywkowej, wzbudzały spore zainteresowanie jak na 48-tysięczne miasto, jakim jest Dębica.
Kibice obu drużyn znani są ze swego oddania i fanatyzmu, a na co dzień - poza spotkaniami derbowymi, na ulicach miasta trwa "święta wojna" między szalikowcami Wisłoki i Igloopolu.
[edytuj] Wyniki piłkarskich derbów Dębicy
Sezon | Wynik | |
1980/1981 | Wisłoka 3:0 Igloopol | |
1980/1981 | Igloopol 1:1 Wisłoka | |
1982/1983 | Igloopol 1:1 Wisłoka | |
1982/1983 | Wisłoka 0:1 Igloopol | |
2004/2005 | Igloopol 1:0 Wisłoka | |
2004/2005 | Wisłoka 2:1 Igloopol | |
2005/2006 | Igloopol 2:1 Wisłoka | |
2005/2006 | Wisłoka 4:0 Igloopol |
Bilans:
[edytuj] "Małe derby" Dębicy
W latach 1986-1990 odbyło się siedem spotkań pomiędzy Wisłoką a rezerwową drużyną Igloopolu. Spotkania te nazywa się "małymi derbami" Dębicy, a ich wyniki były następujące:
Sezon | Wynik | |
1986/1987 | Igloopol II 0:0 Wisłoka | |
1986/1987 | Wisłoka 0:2 Igloopol II | |
1988/1989 | Igloopol II 3:1 Wisłoka | |
1988/1989 | Wisłoka 2:0 Igloopol II | |
1989/1990 | Igloopol II 0:0 Wisłoka | |
1989/1990 | Wisłoka 1:0 Igloopol II | |
1990/1991 | Wisłoka 2:1 Igloopol II | |
1990/1991 | nie odbyły się1 |
- 1 Drużyna rezerwowa Igloopolu nie przystąpiła do rundy wiosennej.
[edytuj] Derby w latach 2004 - 2006 - IV liga podkarpacka
Piąte derby Dębicy - 10 października 2004
Bramki:
- 1-0 Bartosz Zołotar (45 minuta)
Kibice obu dębickich drużyn pojawili się na Stadionie Miejskim przy ul. Sportowej (gdzie na co dzień rozgrywają swoje mecze piłkarze Igloopolu) w liczbie ok. 650 osób (Igloopol) i ok. 750 osób (Wisłoka). Obie strony zaprezentowały ciekawe widowisko pod względem oprawy ultras.
Ogółem mecz obejrzało 5500 widzów.
Szóste derby Dębicy - 21 maja 2005
Bramki:
- 1-0 Mariusz Stalec (22 minuta)
- 2-0 Dariusz Kantor (54 minuta)
- 2-1 Paweł Bogacz (68 minuta)
Ze względów bezpieczeństwa mecz został rozegrany ponownie na Stadionie Miejskim, choć formalnie gospodarzem była Wisłoka.
Na mecz przybyło ok. 900 kibiców Wisłoki i ok. 600 kibiców Igloopolu, wspomaganych przez kibiców zaprzyjaźnionych klubów z innych miast.
Mecz był kilkakrotnie przerywany ze względu na zamieszki na trybunach. Zarówno po stronie sektora kibiców Igloopolu, jak i Wisłoki doszło do wyłamania przez chuliganów przęseł ogrodzenia dzielących ich od boiska i wybiegnięcia na murawę. Policja użyła broni gładkolufowej. W późniejszych minutach mecz był ponownie przerywany m. in. z powodu obrzucenia funkcjonariuszy prewencji zapalonymi racami przez kibiców Wisłoki. W efekcie spotkanie zakończyło się ok. pół godziny po planowanym czasie.
Ponownie, kibice obu drużyn zaprezentowali świetną oprawę ultras.
Ogółem, mecz obejrzało 4800 widzów.
Siódme derby Dębicy - 5 października 2005
Bramki:
- 0-1 Dariusz Kantor (10 minuta, rzut karny)
- 1-1 Dawid Bobek (55 minuta)
- 2-1 Marcin Juszkiewicz (89 minuta, rzut karny)
Pierwotnie mecz miał odbyć się 24 września, jednak ze względu na wybory parlamentarne 25 września został przełożony na termin późniejszy. Na wniosek policji ograniczono liczbę widzów do 3000 i wprowadzono przedsprzedaż biletów.
Istniały poważne zastrzeżenia co do pracy sędziującego to spotkanie Jerzego Wiącka, zgłaszane m. in. przez kibiców oraz grającego trenera Wisłoki Mirosława Kalitę. Według nich sędzia nie odgwizdał dwóch rzutów karnych dla Wisłoki (w pierwszej minucie po zagraniu ręką zawodnika Igloopolu w polu karnym gospodarzy, drugi raz w końcówce spotkania po faulu na zawodniku Wisłoki również w polu karnym gospodarzy). Natomiast zarządził rzut karny dla Igloopolu po faulu na Juszkiewiczu, który miał miejsce pod koniec spotkania metr od linii pola karnego.
Mimo niekorzystnego, środowego terminu, kibiców Wisłoki na Stadion Miejski przybyło ok. 700, kibiców Igloopolu ok. 400. Wbrew wcześniejszym obawom, spotkanie przebiegło w dosyć spokojnej atmosferze, poza incydentem w trakcie przerwy, kiedy na boisku bocznym, za sektorem zajmowanym przez kibiców Wisłoki doszło do starć z policją, a funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.
Kibice Wisłoki nie przygotowali na ten mecz oprawy ultras z powodu zakazu wnoszenia materiałów pirotechnicznych i elementów oprawy zarządzonym przez policję. Jedynie kibice Igloopolu zaprezentowali się pod tym kątem, pomimo, że zakaz formalnie również ich obowiązywał.
Mimo ograniczenia liczby biletów do 3000, mecz obejrzało na żywo ok. 3300 widzów.
Ósme derby Dębicy - 14 maja 2006
Bramki:
- 1-0 Mirosław Kalita (20 minuta)
- 2-0 Dariusz Kantor (33 minuta)
- 3-0 Mirosław Kalita (63 minuta)
- 4-0 Krzysztof Królikowski (67 minuta)
Tym razem, po raz pierwszy w XXI wieku, piłkarskie derby Dębicy odbyły się na stadionie Wisłoki przy ul. Parkowej - w związku z atutem własnego boiska mogącym mieć duże znaczenie w walce o awans do III ligi, jaką toczyły ze sobą oba dębickie kluby. Wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa - na wniosek policji ograniczono liczbę widzów do 2500, wprowadzono przedsprzedaż biletów z obowiązkiem podania szczegółowych danych osobowych przy ich zakupie, a w przypadku osób poniżej 16. roku życia nakaz wejścia na teren stadionu z opiekunem prawnym.
Dla kibiców Igloopolu przeznaczono 250 wejściówek, czyli 10% ogólnej puli biletów. Ci jednak odmówili ich zakupu, twierdząc, że mecz będzie cieszył się zainteresowaniem większej liczby sympatyków Biało-Niebieskich i jeśli na stadion Wisłoki mają nie wejść wszyscy, to solidarnie nie wejdzie żaden z nich.
Piłkarzy Wisłoki dopingowała grupa ok. 750 kibiców zgromadzonych na dużej - świeżo wyremontowanej - trybunie stadionu. Zaprezentowali oni interesujące widowisko pod kątem oprawy ultras.
Pomimo braku biletów wejściowych na mecz derbowy, z osiedli zamieszkanych przez fanów Igloopolu wyruszyły kilkusetosobowe grupy kibiców, którym jednak dotarcie pod stadion Wisłoki uniemożliwiły siły policyjnej prewencji. Doszło do starć w okolicach Stadionu Miejskiego na ul. Sportowej i uszkodzenia kilku policyjnych radiowozów.
Liczne - wymienione wcześniej - utrudnienia związane z wejściem na mecz, do których doliczyć można również bardzo wysoką, jak na rozgrywki IV-ligowe, cenę biletu (10 zł), zaowocowały niską - w porównaniu z poprzednimi spotkaniami derbowymi - frekwencją. Mecz na żywo obejrzało ok. 2000 widzów.