Marian Krzaklewski
Z Wikipedii
Marian Krzaklewski ur. 23 sierpnia 1950 w Kolbuszowej |
|
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" | |
Okres urzędowania | od 23 lutego 1991 do 27 września 2002 |
Poprzednik | Lech Wałęsa |
Następca | Janusz Śniadek |
Marian Krzaklewski (ur. 23 sierpnia 1950 w Kolbuszowej, województwo podkarpackie) - polski polityk, działacz związkowy.
Spis treści |
[edytuj] Wykształcenie
W 1975 ukończył studia na Wydziale Automatyki i Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach, inżynier, doktor nauk technicznych w zakresie komputeryzacji procesów metalurgicznych.
[edytuj] Działalność naukowa
W latach 1976-1984 pracował w Zakładzie Systematyki Automatyki Kompleksowej PAN w Gliwicach. Od 1985 pracownik naukowy Politechniki Śląskiej w Gliwicach, od 1988 adiunkt. Wykładał również w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
[edytuj] Działalność związkowa i polityczna
[edytuj] NSZZ "Solidarność
Od 1980 związany z NSZZ "Solidarność". Brał udział w zakładaniu struktur zakładowych "Solidarności" w Polskiej Akademii Nauk, był wiceprzewodniczącym Górnośląskiej Komisji Porozumiewawczej NSZZ "Solidarność" PAN. Represjonowany w latach 80..
W 1989 został członkiem Krajowej Komisji Wykonawczej NSZZ "Solidarność". Działał również w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie jako sekretarz Komitetu Regionalnego w regionie Śląsko-Dąbrowskim.
W latach 1989-1990 był wiceprzewodniczącym Regionalnej Komisji Wykonawczej NSZZ "Solidarność" Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. W 1990 na II Zjeździe "Solidarności" wybrany do Komisji Krajowej oraz do Prezydium.
[edytuj] Przewodniczący
W lutym 1991 na III Zjeździe "Solidarności" został wybrany na następcę Lecha Wałęsy na stanowisku przewodniczącego związku, pokonując w wyborach Bogdana Borusewicza i Lecha Kaczyńskiego.
Jako przewodniczący "Solidarności" czynnie włączył się w bieżące życie polityczne kraju w latach 90.. Był zwolennikiem częstego sięgania po środki radykalne, takie jak strajki i masowe demonstracje. W 1993 był inicjatorem złożenia przez parlamentarzystów "Solidarności" wniosku o wotum nieufności wobec rządu Hanny Suchockiej, którego uchwalenie doprowadziło do rozwiązania Sejmu przez prezydenta Lecha Wałęsę (na mocy art. 66 ust. 5 Małej Konstytucji).
Jednocześnie aktywnie włączył się w próby budowy jednolitego bloku politycznego, który skupiałby polską prawicę, której po rozpadzie obozu solidarnościowego oraz po przegranych wyborach parlamentarnych w 1993 groziła polityczna marginalizacja. Brał m.in. udział w pracach Konwentu Świętej Katarzyny (1994-1995).
[edytuj] Akcja Wyborcza Solidarność
W 1996 doprowadził do powstania Akcji Wyborczej Solidarność - bloku wyborczego skupiającego zdecydowaną większość ugrupowań polskiej prawicy (m.in. "Solidarność", PC, ZChN, PChD, KPN i in.). Największe kontrowersje budziła możliwość udziału w AWS Unii Wolności, do czego ostatecznie nie doszło, a czemu sprzeciwiała się część ugrupowań (m.in. środowisko związane z Janem Olszewskim, który również nie przystąpił do AWS i utworzył własne ugrupowanie polityczne - ROP).
[edytuj] Wybory parlamentarne 1997
Największym sukcesem Krzaklewskiego i AWS, której został przewodniczącym, było zwycięstwo w wyborach do Sejmu i Senatu w 1997. AWS zdobył prawie 34% głosów wyborców i 201 mandatów w Sejmie oraz 54 w Senacie. Krzaklewski, który został wybrany do Sejmu z okręgu katowickiego był po wyborach wymieniany jako jeden z głównych kandydatów na stanowisko premiera w nowym rządzie. Ostatecznie, po zawarciu koalicji z Unią Wolności, premierem został mało znany działacz związkowy z Górnego Śląska Jerzy Buzek. Wówczas pojawiło się w mediach określenia kierowanie z tylnego siedzenia - według nie potwierdzonych spekulacji Buzek miał być jedynie figurantem, zaś Krzaklewski w nieformalny sposób miał wpływać na premiera i ministrów.
[edytuj] Kontrowersje
W następnych latach, w czasie kryzysów rządowych, m.in. po opuszczeniu koalicji przez UW, wielokrotnie sugerowano, że Krzaklewski miałby zastąpić Buzka na stanowisku premiera, do czego jednak nigdy nie doszło.
W latach rządów koalicji AWS i UW oraz w okresie rządu mniejszościowego AWS oprócz kierowania z tylnego siedzenia zarzucano wielokrotnie Krzaklewskiemu autorytarny styl przewodniczenia w NSZZ "Solidarność" i AWS, antagonizowanie organizacji wchodzących w skład Akcji, używanie "Solidarności" do bieżących rozgrywek politycznych i przedkładanie interesu związku ponad interes państwa. Cytowano również wypowiedź Krzaklewskiego, który komentując spory pomiędzy rządem AWS a "Solidarnością" miał powiedzieć: Łatwiej obalić rząd niż pół litra. Krytykowano również "upartyjnienie" państwa pod rządami koalicji AWS i UW - obsadzanie stanowisk w poszczególnych urzędach i instytucjach oraz spółkach Skarbu Państwa osobami związanymi z AWS i "Solidarnością", co Jarosław Kaczyński skomentował mówiąc, że najsilniejszą frakcją w AWS jest frakcja TKM - Teraz K...a My.
[edytuj] Działalność parlamentarna
Oprócz stanowiska przewodniczącego "Solidarności" i przewodniczącego AWS pełnił również funkcję przewodniczącego Klubu Parlamentarnego AWS, a od 1998 przewodniczącego Ruchu Społecznego AWS. W Sejmie III kadencji zasiadał w Komisji Spraw Zagranicznych oraz był członkiem delegacji polskiego parlamentu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, gdzie był wiceprzewodniczącym grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Należał również do Polsko-Czeczeńskiej Grupy Parlamentarnej oraz do Grupy Parlamentarnej Polska-USA.
[edytuj] Wybory prezydenckie 2000
Po dłuższych wahaniach i wątpliwościach oraz sporach wewnątrz AWS Krzaklewski zdecydował się wystartować w wyborach prezydenckich jesienią 2000. Szefem jego sztabu wyborczego został Wiesław Walendziak, a rzecznikiem prasowym Kajus Augustyniak. Jednym z głównych motywów kampanii wyborczej był program powszechnego uwłaszczenia obywateli (pod hasłem Rodzina na swoim). Jednocześnie w ostry sposób krytykowana była prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego. Podjęto próbę zdyskredytowania Kwaśniewskiego przez pokazanie w spotach wyborczych Krzaklewskiego kompromitujących materiałów filmowych pokazujących zdarzenie z 1997, z lotniska w Ostrzeszowie, kiedy to szef BBN Marek Siwiec po wyjściu z helikoptera ucałował ziemię na polecenie prezydenta, co wiele osób odebrało jako parodię gestu papieża Jana Pawła II. Mimo tego, Krzaklewskiemu nie udało się pokonać Kwaśniewskiego. W wyborach, które odbyły się 8 października 2000 zdobył 15,57 % głosów wyborców (2 739 621 głosów), zajmując trzecie miejsce za Kwaśniewskim i Andrzejem Olechowskim.
Po przegranych wyborach prezydenckich Krzaklewski zaczął wycofywać się z życia politycznego i z zajmowanych stanowisk na rzecz innych polityków AWS, w szczególności Jerzego Buzka. Jednocześnie AWS opuszczali kolejni politycy, którzy przenosili się do nowopowstających partii - PiS, PO i LPR.
[edytuj] Wybory parlamentarne 2001
Rozbita i osłabiona wewnętrznymi sporami, krytykowana za styl rządów AWS (występująca w 2001 pod nazwą Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy) utraciła poparcie społeczne - w wyborach parlamentarnych w 2001 uzyskała zaledwie 5,6 % głosów, nie przekroczyła wymaganego dla koalicji wyborczych progu 8 % i nie uzyskała ani jednego mandatu. Krzaklewski kandydował do Sejmu z okręgu rzeszowskiego, gdzie udało mu się uzyskać trzeci najlepszy pod względem liczby głosów wynik w okręgu, a najlepszy wynik uzyskał w rodzinnej Kolbuszowej.
Przyjął na siebie odpowiedzialność za przegrane wybory, w 2002 zrezygnował z funkcji przewodniczącego "Solidarności" i został zastąpiony przez Janusza Śniadka. Wcześniej, już w 1999 zrezygnował z funkcji przewodniczącego Ruchu Społecznego AWS, a na początku 2001 przestał być szefem AWS - na obu tych stanowiskach został zastąpiony przez Jerzego Buzka.
Obecnie jest członkiem Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
[edytuj] Bilans
Mimo wielu kontrowersji dotyczących jego osoby oraz działalności w NSZZ "Solidarność" i AWS jego niezaprzeczalnym sukcesem pozostaje zjednoczenie w latach 1996-1997 i doprowadzenie do zwycięstwa wyborczego prawie całej polskiej prawicy, co jak do tej pory nie udało się żadnemu innemu politykowi po 1990.
[edytuj] Życie prywatne
Marian Krzaklewski ma żonę Marylę, która obecnie jest radną miejską PiS w Gdańsku.