Paul Marcinkus
Z Wikipedii
Paulius Casimir Marcinkus (ur. 15 stycznia 1922 – zm. 20 lutego 2006), amerykański arcybiskup kościoła rzymsko-katolickiego. Powszechnie znany jako prezes tzw. Banku Watykańskiego (Istituto per le Opere di Religione - IOR), którego funkcję pełnił w latach 1971-1989.
Paul Marcinkus był synem litewskiego imigranta Mykolasa Marcinkusa, który trudnił się pomywaniem okien. Mykolas opuścił tereny obecnej Litwy w obawie przed wcieleniem do armii rosyjskiej. Po przybyciu do USA przez jakiś czas mieszkał w Pittsburghu, zanim wyruszył do do Fond du Lac, w Winsconsin, gdzie pracował na farmie kuzyna. W 1914 roku przeniósł się do Cicero, gdzie znalazł pracę w tamtejszej hucie stali. Zanim urodził się jego czwarty syn, Paulius, podjął pracę jako pomywacz okien w firmie Leo Sheridan Co., którą wykonywał przez 30 lat. Matka Paula Marcinkusa, rónież litweska imigrantka, była pracownicą piekarni. Rodzice Marcinkusa przez całe życie bardzo słabo mówili po angielsku.
Pod opieką księdza parafialnego w Paulu Marcinkusie rozwinęła się skłonność do zawodu duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał 3 maja 1947 roku w Archidiecezji w Chicago. Pełnił usługi duszpasterskie równocześnie dla kościoła św. Krystyny oraz kościoła św. Krzyża, który znajdował się w odległej południowej strefie miasta. Do 1949 roku był członkiem sądu diecezjalnego ds. małżeństw, który rozpatrywał wnioski o unieważnianie małżeństw.
W 1950 roku Marcinkus wyjechał do Rzymu studiować na katolickim Uniwersytecie Gregoriańskim, gdzie trzy lata póżniej uzyskał tytuł dokotora prawa kanonicznego. Podczas studiów doktoranckich zaczął otrzymywać specjalne zadania dla Watykanu. Z rekomendacji, ówczesniego arcybiskupa Chicago, kardynała Samuela Stritcha trzydziestoletni Marcinkus w 1952 roku został skierowany do sekcji angielskiej watykańskiego sekretariatu stanu. Po ukończeniu dwuletniej szkoły dyplomacji pełnił misje w Boliwii w roku 1955 oraz w Kanadzie w roku 1959, za każdym razem jako attache tamtejszego nuncjusza papieskiego. W grudniu 1959 roku powrci do Rzymu pracować w sekretariacie stanu. Jego płynna znajomość hiszpańskiego i włoskiego spowodowała, że sporadycznie uczestniczył w rozmowach jako tłumacz papieża Jana XXIII. Wraz z wyniesieniem kardynał|kardynała Giovanniego Battistę do godności papieża Pawła VI, Marcinkus został z czasem najważniejszym tłumaczem języka angielskiego i pomagał prowadzić spotkania podczas podróży.
W 1963 roku, podczas jednej ze swych licznych podróży do Rzymu, kardynał Spellman z Nowego Jorku zwrócił uwagę nowego papieża Pawła VI na to, że Marcinkus jest bardzo obiecującym człowiekiem. Kiedy w 1964 roku podczas wizyty w centrum Rzymu papież utknął w tłumie i groziło mu niebezpieczeństwo, że zostanie stratowany przez rozentuzjazmowane tłumy, nagle pojawił się Marcinkus i siłą swoich barków, łokci i rąk utorował przestraszonemu papieżowi drogę w tłumie. Następnego dnia papież poprosił go do siebie, by mu osobiście podziękować. Od tego czasu Paul Marcinkus był kimś w rodzaju nieoficjalnego przybocznego strażnika papieża i w ten sposób otrzymał swój przydomek "Goryla". Innym znanym przypadkiem interwencji Marcinkusa jest zdarzenie z 1970 roku, gdy zasłonił Pawła VI własnym ciałem przed szaleńcem, który chciał zasztyletować papieża tuż po przylocie do Manili na Filipinach. Potężnie zbudowany Marcinkus (wzrost - 193 cm, waga 100 kg)powalił wtedy nożownika na ziemię. 12 lat później Marcinkus - wedle relacji prasowych, których sam nie potwierdzał - uchronił też przed podobnym szaleńcem nożownikiem Jana Pawła II podczas jego pielgrzymki do Fatimy w 1982 roku.
W grudniu 1964 roku towarzyszył Pawłowi VI w podróży do Indii, rok później do ONZ w Nowym Jorku. Podczas tych podróży Marcinkus pełnił funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa. Jako osobisty przyboczny oraz tłumacz papieża, Paul Marcinkus zaprzyjaźnił się z osobistym sekretarzem papieża, ojcem Pasquale Macchim, który należał do najważniejszych osób w ścisłym kręgu doradców Pawła VI. Kolejne podróże zagraniczne papieża, w maju 1967 roku do Portugalii i w lipcu tego samego roku do Turcji, umocniły przyjaźń między Pawłem VI i Marcinkusem.
6 stycznia 1969 roku został arcybiskupem tytularnym Horta oraz sekretarzem Kurii Rzymskiej. Jego gorliwa ochrona stała się widoczna dwa miesiące poźniej, kiedy nie zezwolił amerykańskim agentom tajnych służb na uczestnictwo w spotkaniu papieża Pawła VI oraz prezydenta Richarda Nixona, mówiąc: "Daję wam 60 s. żeby się stąd wynieść albo możecie tłumaczyć prezydentowi dlaczego papież się nie może z nim spotkać".
W 1971 roku został prezesem Istituto per le Opere di Religione (IOR), tzw. Banku Watykańskiego. Stanowisko to pełnił za pontyfikatu trzech papieży Pawła VI, Jana Pawła I oraz Jana Pawła II.
W 1979 roku, jak się okazało, Paul Marcinkus był namierzany przez Czerwone Brygady - skrajnie lewicową organizację terrorystyczną specjalizującą się w zamachach, porwaniach i mordach. W mieszkaniu dwóch członków grupy zostały znalezione dokumenty oraz adres arcybiskupa.
W lipcu 1982 roku Marcinkus był uwikłany w finansowy skandal, o którym pisały wszystkie gazety i magazyny w całej Europie. Afera miała związek ze słynnym bankructwem Banco Ambrosiano, w który była zamieszana loża masońska Propaganda Due ("P2"). Marcinkus jako dyrektor Ambrosiano Overseas, z siedzibą w Nassau, na wyspach Bahama, współpracował przez wiele lat z Roberto Calvi, szefem Banco Ambrosiano. Znajomym Marcinkusa był także Michael Sindona, który miał kontakty z mafią.
Skandal nabrał rozmiarów kiedy 18 czerwca 1982 roku odnaleziono Roberta Calviego powieszonego pod mostem Blackfriars w Londynie. Jego ciało było dociążone cegłami a w kieszeniach miał 7 tysięcy funtów. Dużym echem odbiła się także śmierć dziennikarza, prowadzącego śledztwo w sprawie Marcinkusa, Banku Watykańskiego i powiązań z przestępczością zorganizowaną.
W połowie lat 80. władze włoskie usiłowały Marcinkusa aresztować w związku z zarzutami zlecania płatnych zabójstw, handlu bronią, prania brudnych pieniędzy, transferu skradzionego ofiarom hitleryzmu złota, fałszowania waluty oraz przemytu materiałów radioaktywnych. Arcybiskup nigdy nie został jednak osądzony. Jego wydaniu wymiarowi sprawiedliwości sprzeciwił się osobiście Jan Paweł II.
W 1989 roku arcybiskup Marcinkus ustąpił ze stanowiska prezesa Banku Watykańskiego, kiedy Watykan powierzył sprawowanie zarządu osobom świeckim. Ostatecznie Watykan zapłacił 145 milionów funtów w ramach ugody z wierzycielami. W kontekście tego, warto przytoczyć inną słynną i kontrowersyjną wypowiedź arcybiskupa Paula Marcinkusa zacytowaną 25 maja 1986 roku londyńskiemu magazynowi Observer, że "kościół nie może utrzymywać się tylko ze zdrowasiek".
Przed odejściem na emeryturę Paul Marcinkus wrócił w 1990 roku do archidiecezji w Chicago, gdzie żył jako ksiądz w parafii. Posiadając paszport dyplomatyczny, w który wyposażył go Jan Paweł II był poza zasięgiem FBI i amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Do końca życia odmawiał wyjaśnień swojej roli w sprawie skandalu finansowego Watykanu. Mieszkał w [Phoenix]] w Arizonie, w siedmiopokojowym domu położonym nieopodal pola golfowego. Pracował w parafii kościoła św. Klementyny z Rzymu, gdzie uznawany był za uczynnego księdza, chętnie odwiedzającego chorych.
Paul Marcinkus zmarł w Sun City, w Arizonie, w wieku 84 lat.